Nowe przepisy transportowe Unii Europejskiej uderzą w polski sektor przewozowy
Zdecydowana większość europosłów, bo ok. 500, uznała, że należy dokończyć trwające niemal 3 lata prace nad pakietem drogowym. Koalicja europosłów z krajów, które się sprzeciwiały, nie wystarczyła, by zablokować przepisy.
Czytaj także:
Polska i Węgry, Litwa, Łotwa, Rumunia i Bułgaria, Malta i Cypr od dłuższego czasu alarmowały, że przepisy w obecnym kształcie doprowadzą do wzrostu kosztów i biurokratycznych wymogów i że wielu firmom, przede wszystkim małym i średnim, może grozić bankructwo.
00:47 10513649_3.mp3 W czwartek będzie wiadomo, jaka jest decyzja większości deputowanych - relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Ostrze krytyki
Przeciwnicy pakietu mówili ponadto, że w dobie pandemii koronawirusa, której negatywne skutki dotkliwie odczuł transport międzynarodowy, należałoby zrezygnować z przepisów. Ostrze krytyki zostało też skierowane w stronę zapisów dotyczących obowiązkowego, raz na 8 tygodni, powrotu ciężarówek do krajów, w których zarejestrowane są firmy.
Argumentowano, że takie puste przebiegi doprowadzą do wzrostu emisji CO2, co jest sprzeczne z unijną polityką klimatyczną. Te kontrowersyjne zapisy próbowali jeszcze poprawkami wykreślić polscy europosłowie. Jutro będzie wiadomo, jaka jest decyzja większości deputowanych.
pb