Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Jaremczak 22.06.2012

Hiszpania: protesty w rytmie flamenco

Nietypowy sposób na walkę z nieuczciwymi bankami znaleźli Hiszpanie. Coraz większą popularnością cieszą się wśród nich grupy osób, które tańczą w przebraniach i śpiewają.
Hiszpania: protesty w rytmie flamencoyoutube

Każda akcja trochę różni się od poprzednich, ale podstawowy schemat jest ten sam: manifestanci wchodzą do banku, po czym przed zdumionymi urzędnikami rozpoczynają taniec flamenco, któremu towarzyszą pełne oburzenia śpiewy.

- To nie brak pieniędzy, ale nadmiar złodziei" - śpiewała pewna grupa w jednym z oddziałów banku Bankia. - Zmieniłeś się, przyjacielu, odkąd się wzbogaciłeś. Ja mam dwie prace, żeby spłacać hipotekę. Ty masz kłopoty, ja ląduję na ulicy - skarżyli się właściciele kupionych na kredyt domów.

Tylko na portalu Twitter jedna z takich grup ma 14 tysięcy subskrybentów, a linki do ich nagrań w imają wielkie wzięcie w internecie.

Wśród innych form protestu popularnością cieszą w Hiszpanią się tzw. Rumba Raves, czyli wściekłe rumby, wykonywane grupowo w bankowych korytarzach, a także akcje niejakiej Ninja Girl, która przed zdumionymi urzędnikami rozsypuje na podłogę garść drobniaków, po czym z dumnie podniesioną głową wychodzi.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Gniew protestujących wymierzony jest w banki, które w czasach boomu na rynku nieruchomości udzieliły kredytów, a teraz borykają się z ogromnym zadłużeniem, bo wielu Hiszpanów przez kryzys zubożało i nie może spłacać pożyczek. Na początku czerwca w strefie euro zapadła decyzja o wsparciu zagrożonych hiszpańskich banków sumą ok. 100 mld euro.

PAP, tj