W Brukseli rozpoczęła się dwudniowa konferencja poświęcona rynkowi pracy. Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przytoczył najnowsze dane. - Liczby mówią same za siebie. W Unii Europejskiej ponad 25 milionów osób nie ma pracy. Bezrobocie wzrosło w większości krajów. W Hiszpanii i Grecji przekracza ono 20 procent, a najbardziej dotyka ludzi młodych. Konieczne są zdecydowane działania. Wiele już zostało zrobione, ale nie jesteśmy jeszcze na końcu drogi - podkreślał Herman Van Rompuy.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso wykorzystał okazję i zaapelował do bogatych państw członkowskich, by nie ograniczały w unijnym budżecie po 2013 roku programów, z których obecnie korzystają bezrobotni i biedni Europejczycy. Chodzi między innymi o Europejski Fundusz Dostosowania do Globalizacji, a także o program dla najuboższych, współfinansujące paczki żywnościowe. - Niektóre kraje zdają się zapominać, że w Europie są ludzie, którzy nie mają coś jeść. Zapominają, że mamy do czynienia z sytuacją kryzysową. Czy możemy w Europie przymykać na to oczy? - powiedział.
Kraje, które więcej wpłacają do wspólnej kasy aniżeli z niej otrzymują zamierzają możliwie jak najbardziej ograniczyć wydatki w unijnym budżecie na lata 2014-2020. Chcą by ostrze cięć dotknęło nie tylko fundusz globalizacyjny, czy program żywnościowy dla najuboższych, ale także politykę spójności, wyrównującą szanse w rozwoju Wspólnoty.
Negocjacje w sprawie nowego budżetu wejdą w decydującą fazę pod koniec miesiąca. Punktem kulminacyjnym będzie zwołany na listopad nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej.
IAR/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>