Tak było we Wrocławiu, gdzie z inicjatywy władz miasta powstaje Narodowe Forum Muzyki. Inwestycję tę realizowała spółka Mostostal Warszawa. W roku ubiegłym spółka wypowiedziała kontrakt i zeszła z budowy. Miasto musi wyłonić w przetargu nowego wykonawcę, koszty budowy wzrosną, zapewne też nie obejdzie się bez procesu z Mostostalem. To temat reportażu "Nieprzewidziane rozstania" Magdy Skawińskiej.
Dlaczego dochodzi do takich sytuacji?
Tomasz Latawiec, konsultant, prezes Stowarzyszenia Inżynierów, Doradców i Konsultantów zwraca uwagę, że wybierane są oferty najtańsze, bo w powszechnej opinii funkcjonuje pewne przekłamanie, że prawo nakazuje wybrać w przetargu ofertę najtańszą. - Prawo nakazuje wybranie oferty najkorzystniejszej i nawet istnieje definicja, co to jest oferta najkorzystniejsza - podkreśla gość radiowej Jedynki.
Dariusz Ziembiński, prawnik, Grupa Doradcza KZP wskazuje, że inwestor często kupuje projekt i nie weryfikuje ani wyliczonych kosztów, ani tego, czy jest on kompletny. Zwraca też uwagę, że w Polsce nie ma czegoś takiego, jak odpowiedzialność urzędników za błędne decyzje, co powoduje, że urzędnicy nie dokładają starań, aby projekty były realizowane najlepiej i najkorzystniej.
Norbert Słowik, doradca PBG przypomina zaś, że w Polsce są obecne wszystkie uznane firmy budowlane z Europy, cieszące się świetną reputacją. Im także zdarzają się wpadki. Więc porzucanie budów to nie tylko przypadłość polskich firm.
Marek Czarkowski, reportażysta twierdzi, że w Polsce doszło do sytuacji, w której nikt do nikogo nie ma zaufania. - Instytucje publiczne nie mają zaufania do wykonawców prac, panuje przekonanie, że prawo przed niczym nie chroni - mówi publicysta.
Posłuchaj reportażu "Nieprzewidziane rozstania" Magdy Skawińskiej i dyskusji w studiu, którą prowadził Jerzy Zawartka.
(ag)