Główny Inspektor Farmaceutyczny poinformował w piątek o wycofaniu ze sprzedaży preparatów Fervex i Fervex Junior. Może w nich występować skażenie mikrobiologiczne. O problemie Inspektora poinformował producent leku, spółka Bristol-Myers Squibb Polska.
Zofia Ulz, Główny Inspektor Farmaceutyczny, zaznacza jednak, że preparat nie stanowi zagrożenia dla życia i zdrowia. - Po prostu ten czynnik nie był ujęty w specyfikacji. Ponieważ wykryto obecność bakterii, która fizjologicznie występuje w przewodzie pokarmowym człowieka, podmiot odpowiedzialny zdecydował się o wycofaniu wszystkich serii tego produktu z rynku europejskiego - wyjaśnia.
Z obrotu znikają opakowania ośmiosaszetkowe z kilkudziesięciu serii produkcyjnych o datach ważności od 8 grudnia 2012 do 30 stycznia 2016. Decyzja dotycząca Ferveksu Junior również obejmuje opakowania ośmiosaszetkowe z kilkudziesięciu serii produkcyjnych o datach ważności od 27 stycznia 2013 do 28 lutego 2016.
Główny Inspektor Farmaceutyczny poinformował też o drugim preparacie, który został zgłoszony przez straż graniczną. Chodzi o środek Omnadren 250.
Badanie leku wykazało, że jest sfałszowany - informuje Zofia Ulz. Decyzja o wycofaniu produktu została wydana z obawy o to, że mógł on pojawić się w legalnym obrocie hurtowym i detalicznym. Podkreśliła jednak, że obecność sfałszowanego leku wykryto w tzw. "nielegalnym łańcuchu".
Sfałszowany lek to anabolik zawierający testosteron. Oryginalny lek produkowany jest przez zakłady Jelfa.
IAR, bk