Choć zapowiadano rewolucyjne zmiany, to już wiemy, że tzw. ustawę śmieciową czekają jedynie drobne korekty. Przede wszystkim doprecyzowane mają zostać przepisy dotyczące deklaracji składanych przez mieszkańców. - Trzeba uprościć procedury i dokładniej wskazać kiedy należy składać deklaracje – mówił w Jedynce minister środowiska Marcin Korolec.
Uproszczenie przepisów cieszy samorządowców. – Jest to dobra zmiana oczekiwana zarówno przez samorządy, jak i przez samych mieszkańców, bo mieszkańcy niekoniecznie muszą rozumieć dlaczego w sytuacji, gdy na przykład następuje obniżenie opłaty, oni ponownie muszą składać deklarację, w której de facto informują o tym, o czym już informowali, a jedynie mnożą przez inną cenę jednostkową odbiór odpadów komunalnych - tłumaczy Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich.
Resort środowiska ostrzegł też samorządy, by rozsądniej planowały budowę nowych sortowni i spalarni odpadów. Zdaniem Marcina Korolca samorządy przeszacowały inwestycje w tym obszarze średnio o 40 procent. Z tymi danymi nie zgadza się jednak Dariusz Matlak, prezes Polskiej Izby gospodarki Odpadami. Jego zdaniem to właśnie takich instalacji nadal brakuje w nowym systemie gospodarowania odpadami.
Nie wiadomo jeszcze dokładnie jak Ministerstwo Środowiska przełoży zapowiadane zmiany na zapisy w ustawie o utrzymaniu czystości w gminach. Konsultuje się w tej sprawie także z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, które przygotowuje właśnie regionalne programy podziału nowej puli unijnych pieniędzy.
Materiał Justyny Golonko.
pg