Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 16.11.2015

Robisz przelew? Uważaj na pomyłki, pieniędzy możesz już nie odzyskać

Przy zlecaniu przelewów bankowych lepiej się nie pomylić. W wielu przypadkach pieniądze, które trafią na niewłaściwy numer konta, są bowiem nie do odzyskania.
Posłuchaj
  • O błędach przy zleceniach bankowych mówili w radiowej Jedynce goście audycji „Po pierwsze ekonomia”: Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander i Tadeusz Białek, dyrektor zespołu prawno-legislacyjnego Związku Banku Polskiego (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, banki nie weryfikują, czy dany numer rachunku należy do wpisanego w przelewie odbiorcy.

- Bank patrzy w tym momencie tylko i wyłącznie na numer rachunku, czy jest on technicznie poprawny, nie patrzy natomiast na imię i nazwisko oraz adres odbiorcy - tłumaczy Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander - Jeżeli złożymy reklamacje, że błędny przelew to wina banku, bo podaliśmy imię i nazwisko, i to się nie zgadza z posiadaczem rachunku, dla banku to nie ma znaczenia. W obecnym systemie prawnym to my odpowiadamy za to, jaki numer konta podajemy, a pola dotyczące danych właściciela są rzeczą dodatkową.

Można spróbować anulować transakcję 

W przypadku, gdy przelew wyślemy nie do tej osoby, co trzeba, albo - co gorsza - wpiszemy o jedno zero za dużo, czasem możemy jeszcze sami anulować transakcję. - Gdy np. przez pomyłkę robimy dwa przelewy do jednego odbiorcy, a nie planowaliśmy jednego z tych przelewów, wtedy w części banków możemy jeszcze samemu anulować przelew, ale pod warunkiem, że zrobimy to na tyle szybko, że nie zostanie zrealizowana jeszcze sesja ELIXIR. Czyli najczęściej jeśli zrobimy przelew w weekend, to do poniedziałku jeszcze da się go cofnąć.

A co jeżeli przelew został już wysłany? 

Gorzej, jeśli przelew został już wysłany. Choć tu też są pewne szanse na odzyskanie pieniędzy.

- Jeżeli błędny przelew dotyczy klienta tego samego banku, to bank wzywa taką osobę, aby zwróciła te środki   - wyjaśnia Tadeusz Białek, dyrektor zespołu prawno-legislacyjnego Związku Banku Polskiego - Często rzeczywiście te środki są zwracane. Problem pojawia się wtedy, gdy jest to tzw. uśpiony rachunek, czyli nie mamy kontaktu z jego właścicielem.

Dane klientów chroni tajemnica bankowa

Problem jest też wtedy, gdy odbiorca przelewu ma rachunek w innym banku albo po prostu nie chce oddać pieniędzy. Bank nie może nam zdradzić, komu przelaliśmy pieniądze, bo dane klientów chroni tajemnica bankowa. Tu ratunkiem byłaby niewielka zmiana w Prawie Bankowym, która na razie jednak utknęła.

- Od ponad roku prowadzimy prace w porozumieniu z Ministerstwem Finansów celem zmiany legislacyjnej pozwalającej bankowi na udostępnieniu informacji objętych tajemnicą bankową o błędnym odbiorcy, oczywiście w sytuacji, gdy ten błędny odbiorca nie chce oddać tych środków na prośbę banku. Prace zostały jednak przerwane ze względu na zasadę dyskontynuacji prac parlamentarnych. Jestem jednak przekonany, że ten projekt będzie kontynuowany legislacyjnie – ma nadzieję Tadeusz Białek.

Co ważne, bank nie może anulować zaksięgowanej transakcji. Chyba, że błąd nastąpił po stronie banku przy księgowaniu przelewu.

Karolina Mózgowiec