Stopa bezrobocia w styczniu wyniosła do 13 proc. wobec 12,3 proc. w grudniu. Bez pracy pozostawało 2 miliony 100 tysięcy osób.
Bezrobocie w styczniu wzrosło zarówno w porównaniu z grudniem i ze styczniem ubiegłego roku. W styczniu zarejestrowanych było o 150 tysięcy bezrobotnych więcej niż w grudniu. Urzędy pracy mogły zaproponować im 29 tysięcy ofert pracy.
Ponad 56 procent bezrobotnych mieszka w mieście, a niecałe 44 procent na wsi.
"W lutym stopa bezrobocia powinna pozostać na poziomie zbliżonym do stycznia. Nie ma zapowiedzi dużych upadłości, nie spodziewamy się dużego wzrostu liczby bezrobotnych" - powiedziała Czesława Ostrowska wiceminister pracy i polityki społecznej.
"Sezonowo od marca stopa bezrobocia zacznie spadać. Mamy bardzo optymistyczne prognozy dotyczące wzrostu zatrudnienia" - dodała.
Nie wszyscy są tak bardzo optymistyczni.
"Poziom bezrobocia w Polsce może wzrastać. Zauważymy to po danych za luty i marzec i wtedy zobaczymy fiskalny efekt bezrobocia. Sezonowość jak zawsze ma znacznie, ale w tym przypadku nie ma nic do rzeczy, ponieważ sezonowość nie powoduje bezrobocia kilkunastoprocentowego.
To, co w Polsce się dzieje za sprawą podwyżek stawki podatku VAT też wpływa na zatrzymanie różnego rodzaju projektów w małych firmach, co się wiąże z tym, że stopa bezrobocia zaczyna wzrastać, ponieważ firmy będą zwalniać pracowników."- komentuje dane GUS Andrzej Sadowski, wiceprezes Centrum im. Adama Smitha
IAR/ab