Wkroczenie ZSRR na terytorium Polski było złamaniem paktu o nieagresji, który miał obowiązywać do końca 1945 roku. – To był cios w plecy – mówił w rozmowie z Polskim Radiem 24 dr Mirosław Szumiło. – Polacy nie spodziewali się, że Związek Radziecki zaatakuje. Choć były pewne sygnały świadczące o przygotowaniach sowietów do ataku, polskie dowództwo nie miało świadomości, że może do tego dojść – wskazywał ekspert.
Wielu historyków uważa radziecką agresję za IV rozbiór Polski, a zdecydowana większość – za napaść zbrojną, podjętą, tak jak niemiecka, bez wypowiedzenia wojny. Historycy są zgodni, że dla Stalina była to również osobista zemsta za klęskę poniesioną podczas najazdu na Polskę w 1920 roku.
Propaganda sowiecka określała agresję jako „wyprawę wyzwoleńczą” w obronie „ludności zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi”.
Do niewoli sowieckiej trafiło blisko 250 tysięcy polskich żołnierzy. Już we wrześniu 1939 roku mordowano jeńców. Nastąpiły także masowe deportacje ludności na Syberię i do Kazachstanu, które w sumie objęły około półtora miliona Polaków.
Więcej w całej rozmowie z dr Mirosławem Szumiło.
Polskie Radio 24/IAR/pj