Specjalna Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Narciarskiego, która w środę obradowała w Krakowie, zdyskwalifikowała Kornelię Marek na dwa lata za stosowanie dopingu.
Przewodniczący Komisji Zbigniew Waśkiewicz powiedział, że Kornelia Marek
nie zgłosiła zastrzeżeń do kary:
Sama Kornelia Marek po spotkaniu powiedziała, że nadal nie poczuwa się do winy, mimo to nie
ma zastrzeżeń do kary:
Sekretarz Generalny PZN Grzegorz Mikuła nie wyklucza, że sprawa zostanie
oddana do prokuratury:
Badanie antydopingowe Kornelii Marek, które przeprowadzono podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver po biegu sztafetowym 4x5 km dało wynik pozytywny. 12 marca, na żądanie zawodniczki, w laboratorium w Richmond rozpoczęła się analiza próbki B. 16 marca MKOl potwierdził obecność niedozwolonej substancji w organizmie Polki. To jedyny przypadek stosowania dopingu wykryty na tegorocznej olimpiadzie.
Kornelia Marek przeprosiła kibiców za całą aferę dopingową z jej udziałem. Ponadto oświadczyła, że ma jednak zamiar startować w następnych zimowych igrzyskach olimpijskich w 2014 roku w Soczi.
dm, PAP