Finał kobiecego mundialu trzymał w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty.
Dynamiczne kontry, podania z pierwszej piłki i potężne uderzenia na bramkę. Do tego dogrywka i rzuty karne. Piłkarki stworzyły świetne widowisko. Amerykanki miały przewagę, ale też pecha. Dwa razy trafiały w słupek raz w poprzeczkę. Japonki rzadziej atakowały bramkę rywalek. Ale gdy już atakowały to nie pudłowały.
Po 90 minutach spotkania było 1:1. W dogrywce padły dwie kolejne bramki - po jednej dla Japonek i Amerykanek. Finał rozstrzygnął się w rzutach karnych, które zawodniczki z Kraju Kwitnącej Wiśni wygrały 3:1.
Mistrzostwo świata dla Japonek to sensacja. Przed mundialem nikt nie wymieniał ich wśród faworytek imprezy.
Japonia - USA 2:2 (1:1, 0:0), karne 3:1
Bramki: dla Japonii - Aya Miyama (81), Homare Sawa (117); dla USA - Alex Morgan (69), Abby Wambach (104).
Sędziowała: Bibiana Steinhaus (Niemcy). Widzów: 48 817.
Japonia: Ayumi Kaihori - Yukari Kinga, Azusa Iwashimizu, Saki Kumagai, Aya Sameshima - Shinobu Ohno (66-Karina Maruyama, 119-Mana Iwabuchi), Homare Sawa, Mizuho Sakaguchi, Aya Miyama - Kozue Ando (66-Yuki Nagasato), Nahomi Kawasumi.
USA: Hope Solo - Ali Krieger, Christie Rampone, Rachel Buehler, Amy LePeilbet - Heather O'Reilly, Carli Lloyd, Shannon Boxx, Megan Rapinoe (117-Tobin Heath) - Lauren Cheney (46-Alex Morgan), Abby Wambach.
man