Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Aneta Hołówek 06.02.2012

Contadorowi już dziękujemy

Hiszpan Alberto Contador słusznie został zdyskwalifikowany za stosowanie niedozwolonych środków, ale same procedury, które doprowadziły do ukarania go, trwały za długo - uważa dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang.
Alberto ContadorAlberto Contadorfot.Wikipedia
Posłuchaj
  • Czesław Lang o dyskwalifikacji Contadora
  • Były znakomity kolarz Ryszard Szurkowski ma wiele wątpliwości, czy decyzja Trybunału jest szłuszna
  • Ryszard Szurkowski przypuszcza, że Alberto Contador mógł stać się ofiarą lub miał za sobą zbyt słabe lobby
Czytaj także

- Bardzo dobrze się stało, że wreszcie ktoś podjął tę decyzję. Dobrze, że szuka się dopingowiczów. W kolarstwie trwa walka z dopingiem i, jak widać, nie ma świętych krów. Panu Contadorowi już dziękujemy - powiedział Lang.

Zastrzeżenia dyrektora Tour de Pologne budzi tylko to, że na zdyskwalifikowanie Contadora trzeba było czekać półtora roku.

- Same procedury trwają za długo. Już po ujawnieniu sprawy Contador startował w różnych wyścigach i wszyscy się zastanawiali, czy był na dopingu czy nie, czy odbiorą mu zwycięstwo czy nie. Tak być nie powinno - dodał.

Contador, najlepszy kolarz ostatnich lat, został zdyskwalifikowany w poniedziałek na dwa lata przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie za stosowanie niedozwolonych środków podczas Tour de France w 2010 roku. Hiszpan stracił zwycięstwo w tym wyścigu, a także w trzech imprezach zakończonych jego triumfem w 2011 roku: Giro d'Italia, Dookoła Katalonii i Dookoła Murcji. Grozi mu również potężna kara finansowa, której domaga się Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) - blisko 2,5 mln euro.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

ah