Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 19.10.2012

Awaria samochodu wyklucza wygraną Hołowczyca

Krzysztof Hołowczyc (Mini) z powodu awarii samochodu nie ukończył 5. etapu Rajdu Maroka. Jakub Przygoński (KTM) dojechał do mety na ósmej pozycji i w klasyfikacji generalnej jest dziewiąty.
Krzysztof HołowczycKrzysztof HołowczycORLEN Team
Posłuchaj
  • Krzysztof Hołowczyc o dalszym udziale w Rajdzie Maroka (IAR)
  • Krzysztof Hołowczyc o awarii samochodu w Rajdzie Maroka (IAR)
Czytaj także

Piątkowy etap, z trasą odcinka specjalnego w długości 246 km wokół Zagory, był najcięższym w całym rajdzie. Kilkadziesiąt kilometrów po starcie w Mini kierowcy z Olsztyna doszło do awarii układu przeniesienia napędu. Załoga nie mogła kontynuować jazdy.
- Jestem bardzo rozczarowany, bardzo wierzyłem w zwycięstwo i odzyskanie pozycji lidera. Dzisiaj ta wizja się niespodziewanie oddaliła za sprawą awarii napędu w naszym aucie. Od pierwszych kilometrów dzisiejszego odcinka narzuciliśmy ostre tempo, chcąc odrobić stratę kilku minut do Vigourouxa. Niestety po jednym z wielu skoków przez wydmę, samochód stanął i nie chciał już jechać. Wygląda, że awarii uległ jakiś element przeniesienia napędu. Mówiłem tu wielokrotnie, że niełatwo będzie osiągnąć metę jadąc szybkim tempem, bo trasa jest bardzo dziurawa, nieprzyjazna dla aut. Z jednej strony czuję złość, że nie uda nam się wygrać tego rajdu, ale z drugiej strony wiem, że gorzej by było, gdyby taka awaria przytrafiła nam się na trasie Dakaru. Mechanicy sprawdzą, co mogło być przyczyną awarii i na pewno zadbają o to, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła - powiedział Hołowczyc.
Polak zapewnił, że jeżeli samochód uda się ściągnąć do bazy i naprawić, to na ostatnim etapie będzie ponownie walczył o zwycięstwo.
W rywalizacji motocyklistów etap wygrał Hiszpan Joan Barreda i odrobił 12,5 minuty do prowadzącego Francuza Cyrila Despresa. Drugi wynik na etapie uzyskał Hiszpan Helder Rodrigues, który w czwartek otrzymał 14 godzin kary i spadł z pierwszego na 48 miejsce. Otwierający trasę Kuba Przygoński był ósmy i utrzymał dziewiątą pozycję w klasyfikacji generalnej. Kapitan Orlen Teamu Jacek Czachor zameldował się na mecie na 19. pozycji.
Ostatni, sobotni 6. etap rajdu będzie miał długość 206 km, w tym 171 km odcinka specjalnego. Trasa będzie bardzo szybka i trudna technicznie.

Wyniki 5. etapu:
samochody:
1. Bernhard ten Brinke (Holandia/Mitsubishi Racing Lancer) 2:39.07
2. Leonid Nowicki (Rosja/Mini All4 Racing) strata 8.48
3. Leonid Ogrodnikow (Rosja/Toyota) 15.53

klasyfikacja po 5. etapach:
1. Eric Vigouroux (Francja/Chevrolet Silverado) 15:28.11
2. Leonid Nowicki (Rosja/Mini All4 Racing) strata 42.15
3. Guilherme Spinelli (Brazylia/Mitsubishi ASX) 50.37

motocykle:
1. Joan Barreda (Hiszpania/Husqvarna TE 499) 2:42.55
2. Helder Rodrigues (Hiszpania/Honda CRF 450) strata 1.20
3. Sam Sunderland (W. Brytania/Honda CRF 450) 4.23
...
8. Jakub Przygoński (Polska/KTM 450) 12.25
9. Cyril Despres (Francja/KTM 450) 12.30
19. Jacek Czachor (Polska/KTM 450) 34.28

klasyfikacja po 5. etapach:
1. Despres 16:07.19
2. Barreda strata 5.33
3. Francisco Lopez (Chile/KTM 450) 8.22
...
9. Przygoński 49.34
16. Czachor 2:21.50

man