- Całe szczęście, że to był ostatni turniej w sezonie, bo jeżeli to byłby środek sezonu to mentalnie bym tego nie wytrzymał. Teraz będę miał 3 tygodnie bez tenisa i będę miał czas na zaakceptowanie tej sytuacji - dodał.
Janowicz przyznał, że podczas turnieju w Paryżu brał tabletki przeciwbólowe, które dostał od oficjalnego lekarza ATP. Tenisista narzekała na problemy z barkiem. - Trzeba było się jakoś zabezpieczyć, żeby w trakcie meczu nie zejść z kortu - powiedział.
Półfinałowy mecz Polaka w hali Bercy na żywo oglądało 10 tys. ludzi. - W meczu z Francuzem publika mi nie pomagała, ale cieszę się, że byłem w stanie to wytrzymać - powiedział.
Janowicz powiedział, że w najbliższym czasie czeka go odpoczynek. - O najbliższych planach jeszcze nic dokładnie nie wiem. Na pewno przed Australian Open ( turniej odbędzie się w styczniu - red.) zagram jeden turniej, a tak to będą treningi w Polsce - powiedział.
21-letni Jerzy Janowicz po występie w finale turnieju rangi Masters 1000 w paryskiej hali Bercy osiągnął najwyższą w karierze 26. pozycję w rankingu światowym tenisistów. Na prowadzenie wrócił Serb Novak Djokovic, wyprzedzając Szwajcara Rogera Federera.
Janowicz awansował o 43 miejsca, dzięki 620 punktom zdobytym w stolicy Francji. W sumie ma ich 1300.
to