Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 05.02.2013

Maze mistrzynią świata w supergigancie

Słowenka Tina Maze wygrała we wtorek supergigant w pierwszym dniu alpejskich mistrzostw świata w austriackim Schladming.
Tina MazeTina MazePAP/EPA/HERBERT NEUBAUER

Groźny wypadek miała Amerykanka Lindsey Vonn, która trafiła do szpitala. 28-letnia Amerykanka miała pecha. Na środkowym odcinku trasy, po dłuższym skoku, wylądowała na wewnętrznej krawędzi prawej narty i upadła. Nie była w stanie się podnieść ze śniegu, więc helikopter medyczny zabrał ją ze stoku od razu do pobliskiego szpitala.

Wstępne diagnozy wskazują, że najbardziej ucierpiało prawe kolano, w którym prawdopodobnie doszło do uszkodzenia więzadeł. Zdaniem lekarzy oznacza to koniec sezonu oraz wielomiesięczną przerwę w startach i treningach jednej z najbardziej utytułowanych alpejek w historii. W chwili wypadku miała czas lepszy od Maze o 0,12 s.

Gdy trasę pokonało 36 z 59 zawodniczek, sędziowie zdecydowali się przerwać zawody w wyniku załamania pogody.

W wyniku tej decyzji sędziów nie mogły wystartować zawodniczki niżej sklasyfikowane w rankingu Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), w tym siostry Agnieszka i Maryna Gąsienica-Daniel oraz Karolina Chrapek. Wyniki, jakie odnotowano do tego momentu, zostały uznane za oficjalne.

Bezbłędna Maze

W ten sposób 29-letnia Maze, wicemistrzyni olimpijska w tej konkurencji z Vancouver (2010), potwierdziła, że może stać się największą gwiazdą tych mistrzostw. Chociaż najlepiej czuje się w konkurencjach technicznych, to pokonała trudną technicznie trasę praktycznie bezbłędnie i najszybciej.

Uzyskała czas 1.35,39. Wyprzedziła o 0,38 s Szwajcarkę Larę Gut oraz o 0,52 s Amerykankę Julię Mancuso. Niespodzianką jest czwarte miejsce mało znanej Włoszki Sofii Goggii, która startowała z odległym, 33. numerem, a straciła do triumfatorki 0,57 s.

We wtorek Maze po raz drugi w karierze została mistrzynią świata. Pierwszy tytuł zdobyła w 2011 roku, w Garmisch-Partenkirchen, w slalomie gigancie. W superkombinacji była tam druga, podobnie jak dwa lata wcześniej w Val d'Isere w gigancie, w którym na igrzyskach w Vancouver sięgnęła po srebro.

- Ten medal znaczy dla mnie bardzo wiele. Choć Słowenia jest małym krajem, to ma wielu wspaniałych sportowców. Cieszę się z tego sukcesu tym bardziej, że był to naprawdę długi i ciężki dzień, ale zakończył się cudownie - powiedziała na mecie.

Przekroczyć magiczną granicę

Maze jest pierwszą reprezentantką Słowenii, która zdobyła złoto na MŚ w startach szybkościowych. Jej koronną konkurencją jest slalom gigant. W Pucharze Świata odniosła w nim 12 ze swoich 18 zwycięstw. Dwukrotnie stawała też na najwyższym podium w slalomie i superkombinacji, a po jednym w zjeździe i supergigancie.

W obecnej rywalizacji o Kryształowa Kulę zgromadziła w 25 z 37 startów 1654 punktów i jeśli dalej będzie się tak dobrze spisywać może - jako pierwsza w historii - przekroczyć magiczną granicę 2000 pkt. Rekord należy od marca ubiegłego roku do Vonn - 1980 pkt.

Blisko kwadrans przerwy potrzebny na przewiezienie do szpitala poszkodowanej podczas wypadku Vonn odbił się niekorzystnie na występach następnych zawodniczek. Do mety nie dotarła, w wyniku ominiecie jednej z pierwszych bramek, Niemka Maria Hoefl-Riesch, jedna z najpoważniejszych kandydatek do medalu.

W nocy w Schladming spadło ponad 20 centymetrów świeżego śniegu, więc od wczesnych godzin rannych służby porządkowe miały sporo pracy z przygotowaniem trasy. Do pomocy zatrudniono 70 żołnierzy. Jednak dużo większym problemem dla organizatorów zawodów była mgła. ograniczająca widoczność na górnym odcinku stoku. W wyniku tego zawody rozpoczęły się z trzyipółgodzinnym opóźnieniem, dopiero o godz. 14.30.

Na środę, na godz. 11.00, zaplanowany jest supergigant mężczyzn. Wystąpić w nim powinna dwójka reprezentantów Polski - Maciej Bydliński i Michał Kłusak.

Wyniki wtorkowego supergiganta kobiet w 42. mistrzostwach świata w narciarstwie alpejskim w austriackim Schladming:

1. Tina Maze (Słowenia) 1:35,39

2. Lara Gut (Szwajcaria) 1:35,77

3. Julia Mancuso (USA) 1:35,91

4. Sofia Goggia (Włochy) 1:35,96

5. Fabienne Suter (Szwajcaria) 1:36,25

6. Ilka Stuhec (Słowenia) 1:36,28

7. Daniela Merighetti (Włochy) 1:36,32

8. Viktoria Rebensburg (Niemcy) 1:36,33

9. Andrea Fischbacher (Austria) 1:36,40

10. Dominique Gisin (Szwajcaria) 1:36,57

Nie ukończyły m.in.: Anna Fenninger (Austria), Lindsey Vonn (USA), Maria Hoefl-Riesch (Niemcy), Tina Weirather (Liechtenstein)

mr