Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 17.05.2013

Rajd Wyszehradzki: herosi pokonali 180 kilometrów

Polscy kolarze walczą o zwycięstwo w 1. Wyszehradzkim Rajdzie Kolarskim, jaki wyruszył w piątek o godzinie 16.00 z Budapesztu. Uczestnicy rajdu muszą pokonać non stop 533-kilometrową trasę do Krakowa.
Rajd Wyszehradzki: herosi pokonali 180 kilometrówPAP/Marcin Bednarski
Posłuchaj
  • Czesław Lang o Rajdzie Wyszehradzkim (Z kraju i ze świata/Jedynka)
Czytaj także

Partonem medialnym 1. Rajdu Wyszehradzkiego jest radiowa Jedynka. Zapraszamy do słuchania sprawozdań z rajdu w piątek i sobotę (17 i 18 maja)!

Kolarze przejechali już 180 kilometrów i pokonują najdłuższy, 290-kilometrowy odcinek przez Słowację. Są już za Nitrą i podążają w kierunku Żyliny. Na czele rajdu utworzyły się dwie grupy. Prowadzi czwórka Węgrów, ale tylko dlatego, że cała grupa ruszyła z ostrego startu w Szentendre jako pierwsza.
Czwórka polskich kolarzy, którą prowadzi szosowy mistrz Polski z 1996 roku Dariusz Wojciechowski, wystartowała aż 36 minut za Węgrami, ale z minuty na minutę odrabia straty. Rywalizacja jest zacięta. Na drugim punkcie pomiaru czasu w Nitrze Polacy nadrobili ponad 20 minut do prowadzących rywali. Ich przeciętna szybkość dochodzi do 42 km/godz.
Do mety w Krakowie pozostało jeszcze ponad 350 kilometrów. Tymczasem na trasie zmieniają się warunki jazdy. Nadciąga noc. Spada temperatura, która nie przekracza 10 stopni, pada przelotny deszcz, a nad górami gromadzą się czarne chmury. Kiedy wyruszali, w Budapeszcie panował 20-stopniowy upał. Synoptycy twierdzą, że rajdowcy mieli i tak spore szczęście. Przez Węgry przechodzi zimny front i gwałtowne burze z intensywnymi opadami deszczu. Jest bardzo ślisko. Na przeważającym obszarze kraju ogłoszono "pomarańczowy alarm", sygnalizujący drugi - w trzystopniowej skali - stopień zagrożenia. Jazda w takich warunkach mogła być niebezpieczna.
Gwałtowne burze przechodzą również nad Czechami, ale zimny front atakuje od południa i nie powinien skomplikować nocnej jazdy kolarzom.
Przed uczestnikami rajdu strome, podtatrzańskie podjazdy, a potem, od granicy z Czechami, zjazdy do granicy z Polską. Tę ostatnią mają osiągnąć dopiero nad ranem. Przez Polskę przejadą 127 kilometrów. Metę wyznaczono na krakowskim Rynku Głównym, gdzie odbędzie się ceremonia dekoracji. Nagrody będą wręczać szefowie dyplomacji Grupy Wyszehradzkiej, którzy objęli patronat honorowy nad rajdem.

ah