Zakopane: górale zablokują Tour de Pologne?

Przedstawiciele protestujących spotkali się z policją licząc, że funkcjonariusze przekonają burmistrza miasta do spełnienia ich postulatów. Są jednak rozczarowani spotkaniem, postawą urzędników i policji.
- Policjancji ograniczyli się do poinformowania nas o potencjalnych konsekwencjach zablokowania wyścigu. Była to zwykła próba zastraszenia nas. Ustąpiliśmy w zeszłym roku, w tym zablokujemy przejazd wyścigu - mówi jeden z mieszkańców.
Policjanci wyjaśniają, że ich rolą jest pilnowanie przestrzegania prawa i zapewnienia kolarzom bezpieczeństwa. Kazimierz Pietruch, rzecznik zakopiańskiej policji mówi, że zaskoczyły go żądania protestujących, którzy chcieli powołania specjalnych negocjatorów do rozwiązania konfliktu. Dodaje, że jeśli dojdzie do próby zablokowania Tour de Pologne funkcjonariusze będą interweniować.
Protestujący żądają budowy drogi dojazdowej do swoich domów, na którą czekają od prawie 50 lat. Na spotkaniu z policją pojawili się również mieszkańcy Białego Dunajca, którzy z kolei nie zgadzają się na budowę nowego mostu na "zakopiance", w miejscu proponowanym przed GDDKiA. Nie zabrakło też mieszkańców Gubałówki, którzy od kilku lat blokują funkcjonowanie trasy narciarskiej. Wszyscy oni podkreślają, że oczekują od policji większego zaangażowania w rozwiązanie ich problemów.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk