Na jednodniowym posiedzeniu zebrały się Sejm i Senat, by przyjąć zmiany w ustawie o podatku akcyzowym i innych ustawach, które umożliwią utrzymanie cen energii elektrycznej w roku 2019 na poziomie tych z połowy 2018 roku.
Gość Polskiego Radia 24 zapewniał, że sprawa podwyżek cen prądu nie jest pokłosiem rządów PO-PSL. - Obecny wiceminister energii powiedział, że podwyżki prądu są związane z planami inwestycyjnymi spółek energetycznych. Gdyby spółki energetyczne były prywatne, a nie państwowe, obsadzone przez nominatów politycznych, to URE postawiłoby odpowiednie ceny energii i plany inwestycyjne koncernów energetycznych, by ich nie dotyczyły. Jeśli państwo prowadzi plany inwestycyjne firm energetycznych to mamy takie skutki - powiedział Jan Filip Libicki.
Senator PiS przyznał też, że jest zwolennikiem energii atomowej. - Jeśli wysoko rozwinięte kraje korzystają z energii atomowej, to my także powinniśmy z niej korzystać - powiedział. - Nie da się ukryć, że chyba lepiej mieć energię z wiatraków niż z węgla. Nie należy tego robić gwałtownie, ale kierunek jest oczywisty. Ograniczenie energii z węgla i przestawianie się na OZE lub na energię atomową - dodał Jan Filip Libicki.
Według propozycji Rady Ministrów Parlament ma przyjąć zmiany w ustawach pozwalające między innymi na obniżkę akcyzy z 20 zł na 5 zł za jedną megawatogodzinę (MWh), to jest około 2 mld zł obniżki w kosztach łącznych dla gospodarstw domowych, firm i innych podmiotów, a razem z podatkiem VAT, który był liczony od wyższej akcyzy, aż 2,5 mld zł.
Więcej w nagraniu.
Rozmawiał Adrian Klarenbach.
Data emisji: 28.12
Godzina emisji: 17.15
PR24