Film zatytułowany "Dobry przyjaciel Hitler" z niemal rocznym opóźnieniem wejdzie w lipcu na ekrany kin w Indiach.
Opóźnienie w realizacji filmu spowodowane było między innymi wycofaniem się odtwórcy tytułowej roli z prac nad produkcją. Anupam Kher zrezygnował bowiem z zagrania roli Hitlera pod presją krytyki płynącej pod jego adresem ze strony wielbicieli talentu tego indyjskiego aktora.
Kontrowersje budziła także zapowiedź pokazania przez reżysera filmu Rakesha Ranjana Kumara fascynacji Hitlera Indiami oraz aryjską tradycją tego kraju. Twórców filmu inspirowały między innymi listy Mahatmy Gandhiego, ojca współczesnych Indii, do Hitlera zaczynające się od słów "drogi przyjacielu".
Zarówno reżyser, jak i autor scenariusza Nalin Singh podkreślają, iż w żadnym wypadku nie chcą w swym filmie gloryfikować nazistowskiego dyktatora. Używając listów Gandhiego, zderzają ze sobą dwie ideologie - nazistowską i gandhyjską. Dokonują tego po to, by pokazać, że to ideologia Gandhiego wzywająca do odrzucenia wszelkiej przemocy zwycięża. Film zrealizowano w wersjach anglojęzycznej oraz hindijęzycznej. Ta ostania nosi tytuł "Gandhi do Hitlera."
IAR/mch