Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Ula Czerny 10.02.2011

Berlinale na start!

Niemiecki festiwal jak zwykle umiejętnie miksuje ze sobą najważniejsze niezależne dokumenty i najdroższe światowe kino. Berlin buzuje kinem!
Izabella Rossellini i pozostali członkowie jury w Berlinie.Izabella Rossellini i pozostali członkowie jury w Berlinie.źr.PAP/EPA fot.JOERG CARSTENSEN

W czwartek wieczorem w Berlinie ruszył festiwal filmowy Berlinale. O nagrodę Złotego i Srebrnego Niedźwiedzia ubiegać się będzie 22 filmy. To największy po Cannes i Wenecji festiwal filmowy - w sumie, podczas 10-dniowej imprezy zaprezentowanych zostanie 400 filmów.

Smutnym akcentem początku festiwalu jest puste krzesło, którego raczej nie zajmie jeden z siedmiu jurorów. Ma ono przypominać o tym, że robienie filmów nie jest zawsze bezpiecznym zajęciem. To irański reżyser Jafar Panahi jest wielkim nieobecnym festiwalu. Nie mógł przyjechać do Berlina, bo w grudniu został skazany za kręcenie bez państwowego zezwolenia i podburzanie filmami narodu na 6 lat więzienia. Zakazano mu także kręcenia i wyjeżdżania z kraju przez 20 lat.

- Mamy ciągle nadzieję, że uda mu się przybyć - mówi przewodnicząca jury, aktorka Isabella Rossellini - Nie poddamy się, będzie bardzo ważną postacią tego festiwalu.

Berlin staje się światową stolicą filmu już po raz 61. Przez 10 dni niemiecka metropolia przypominać będzie Hollywood - Plac Poczdamski, jak pisze "Berliner Zeitung" - to europejski Sunset Boulevard, a elegancka Friedrichstrasse to Rodeo Drive.

Wśród kandydatów do nagród jest tylko jeden polski film. Animacja "Świteź" startuje w konkursie Berlinale Shorts (kliknij TU i dowiedz się więcej). Na festiwalu jest też kilka polskich akcentów. Zdjęcia do filmu "El Premio" wykonał polski operator Wojciech Staroń. Film "Made in Poland" oglądać będzie można poza konkursem.

Imprezę, na którą tylko wczoraj sprzedano 32 000 biletów, rozpocznie pokaz filmu braci Coen "True Grit (Prawdziwe męstwo)" z Mattem Damonem i Joshem Brolinem. Aktorzy spotkają się wieczorem z widzami. Od jutra "Prawdziwe męstwo" będzie można zobaczyć także w każdym polskim kinie.

Berliński festiwal zawsze z powodzeniem miesza duże filmowe wydarzenia z najaktualniejszymi tematami społecznymi, które można poruszyć na ekranie.

Posłuchaj relacji Polskiego Radia z Berlina, kliknij dźwięk "Rusza Berlinale" po prawej stronie artykułu.

W "Wybieram Dwójkę" opowiedzieliśmy także o rozpoczynającym się festiwalu. Kliknij drugi dźwięk "Maciej Wiśniewski nt. 61. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie".

W piątek pokazany zostanie film thriller "Margin Call", przedstawiający 24 godziny z życia nowojorskich finansistów tuż przed wybuchem kryzysu w 2008 roku. W rolach głównych występują Kevin Spacey i Demi Moore.

W pierwszych dniach festiwalu pokazane zostaną filmy koncentrujące się na życiu w dyktaturze - "The Prize" (Cena) Paula Markovitch's o wojskowym reżimie w Argentynie i "The Devil's Double" (Sobowtór diabła), w którym Dominic Cooper gra sobowtóra syna Saddama Husseina.

Berlinale zastanawia się także nad przyszłością kina. W tym roku odbędą się tu ważne premiery 3D dwóch wizjonerów. Wim Wenders zaprezentuje trójwymiarowy film taneczny o choreografce Pinie Bausch, a Werner Herzog dokument o prehistorycznych obrazach naskalnych we Francji, kręcony karkołomną techniką w trójwymiarze.

Warto bacznie przyglądać się wydarzeniom na Berlinale. To tam podpisywane są przez studia filmowe najważniejsze kontrakty. Część z 400 pokazywanych filmów na pewno mocno przykuje uwagę mediów i ludzi z filmowej branży, a to zdecyduje o tym, co będziemy oglądać w przyszłym roku w najbliższym kinie.

usc