Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
migrator migrator 20.04.2010

Kotwice pamięci

"Kotwice pamięci" - tak o nekropoliach zwykł mawiać Jerzy Waldorff. Jaką rolę pełnią w kulturze i sztuce w audycji Doroty Truszczak próbują dociec dr Elżbieta Lisowska – religioznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Andrzej Lisowski – dziennikarz i fotograf.

Jednym z najstarszych polskich cmentarzy jest lwowski cmentarz Łyczakowski. Tu spoczywa wielu znanych i zasłużonych dla naszego kraju.

Sam Jerzy Waldorff nauczył Andrzeja Lisowskiego patrzenia na nekropolie jako na miasta umarłych, które są odzwierciedleniem miast żywych. Będąc na cmentarzu, nieważne czy chrześcijańskim, muzułmańskim czy żydowskim, człowiek wchodzi w rękaw czasu - dodaje Elżbieta Lisowska.

Wileńska Rossa, to kolejna znana nekropolia, tu spoczywa matka i serce Józefa Piłsudskiego, tu leżą polegli w walkach o Wilno polscy żołnierze.

''Taj Mahal

W wielu kulturach "umarłe miasta" znajdowały się na obrzeżach miast, są jednak tez takie, w których grobowce umieszczane są w centrach. Stosunek do nekropolii to kolejna cecha stanowiąca o odrębności, wyjątkowości danej kultury.

Elżbieta i Andrzej Lisowscy są autorami przewodnika po Wilnie, a także swą publikacją zachęcają do zwiedzania Lwowa z jego przepięknym Cmentarzem Łyczakowskim. Ciekawostką jest, że ten lwowski cmentarz został zaprojektowany przez botanika.

Specyficznymi nekropoliami są cmentarze alpinistów, taterników, ale też kapitanów, ludzi morza. Takie miejsca pamięci odnajdujemy w Tatrach, Alpach, na chorwackim wybrzeżu.

Cmentarz w StambułCmentarz w Stambule

Cmentarz wojenny w Miednoje w Rosji to jeden z trzech cmentarzy katyńskich znajduje się 300 km na północ od Moskwy. Cmentarz podzielony jest na polską i rosyjską część.

Dziś również na teren cmentarzy wkrada się globalizacja - w Polsce świetujemy halloween zapominając o rodzimej zadumie, w nagrobkach dominuje lastryko, budujemy bez gustu.

Cmentarze są niezwykłe. Każdy zakątek świata ma swoją specyfikę. Bardzo ciekawymi są również cmentarze w Ameryce Południowej - kolorowe, tętniące życiem. Jednak nie trzeba jechac aż za ocean aby zobaczyć ferię barw na cmentarzu - wystarczy mała wyprawa do Rumunii.

(na podst. Naukowego Wieczoru z Jedynką, 19.04.2010)