Jason Lutes uchodzi za jednego z najlepszych na świecie autorów komiksów. Ma 43 lata i dużą część swojego życia poświęcił pisaniu berlińskiej trylogii. Na polskim rynku wydawniczym pojawił się jej drugi tom zatytułowany "Berlin. Miasto dymu". Podobnie jak w pierwszej części autor opowiada o niemieckiej stolicy z czasów przed II wojną światową.
"Berlin. Miasto dymu" zaczyna się w roku 1929 roku, tuż po masakrze robotników, do której doszło 1 maja tego roku.
- Mamy w "Mieście dymu" znakomite sportretowane środowiska najważniejszych obozów politycznych. Przedstawiona jest też sytuacja niemieckich Żydów, opluwanych i bitych na ulicach. Jest to wreszcie opowieść o tym, jak berlińska ulica odnosiła się do osób o innym kolorze skóry. Są też wszystkie szalone przyjemności tamtego czasu – kabarety, mroczne kluby i wystawne przyjęcia – relacjonuje Michał Nogaś.
Druga część komiksowej opowieści kończy się w roku 1930.
Trzecia część berlińskiej trylogii, która jest obecnie w przygotowaniu, będzie opowiadała o tym, co wydarzyło się w Niemczech do roku 1939.
- Dzieło Jasona Lutesa nie jest podręcznikiem do historii, ale ta lektura jest wielką przygodą intelektualną. Gorąco polecam - mówi Michał Nogaś.
Aby dowiedzieć się więcej kliknij ikonę dźwięku, który znajduje się w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie artykułu.
Książkowe recenzje znajdą Państwo także na blogu Michała Nogasia.
Audycji "Trójkowy znak jakości" można słuchać w każdy piątek około godz. 7.40.
(mz)