Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 13.12.2013

Kontrowersyjna kampania GDDKiA. Kozłowska-Rajewicz: uwłacza godności kobiet i mężczyzn

Kampania GDDKiA przedmiotowo traktuje kobiety i propaguje obraźliwe stereotypy o mężczyznach - uważa pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.
Kadr z filmu WyspaKadr z filmu "Wyspa"GDDKiA

Film "Wyspa", który jest elementem kampanii "Drogi zaufania" prowadzonej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), ma zawracać uwagę na to, że przed przejściem dla pieszych należy zwolnić. Jego bohaterami są dwaj młodzi mężczyźni jadący samochodem. Dojeżdżają do przejścia dla pieszych, po którym przychodzi skąpo ubrana kobieta z dużym biustem. Zagapieni na nią mężczyźni, mówią: "Jak idą pieeeeesi, to zawsze stop. - Już poszły, rusz się, dzięciole". Na koniec filmu lektor mówi: nawet dzięcioł wie, że przed przejściem trzeba zwolnić, a jak idą pieeesi, to się staje".

"Umacnia stereotypy"
Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz napisała w piątek w  sprawie kampanii do szefa GDDKiA Lecha Witeckiego.
"Zarówno plakat, jak i film, przedstawiają przedmiotowe traktowanie kobiet. Na plakacie kobieta jest zdepersonalizowana do tego stopnia, że pokazana jest od szyi do połowy uda, co sprowadza ją wyłącznie do roli obiektu seksualnego. Taki sposób pokazywania kobiet narusza ich godność, która jest chroniona przez Konstytucję RP".
"Co więcej, produkty te umacniają występujące stereotypy na temat kobiet, nie budują poczucia odpowiedzialności społecznej oraz nie zapewniają minimum dobrych obyczajów, nie uwzględniają też horyzontalnej zasady Unii Europejskiej mówiącej o równości kobiet i mężczyzn, szczególnie w zakresie zwalczania tychże stereotypów" - napisała pełnomocniczka.
Zwróciła uwagę, że kampania nie uwzględnia w ogóle faktu, że kierowcami są również kobiety.

GDDKiA
GDDKiA

 

Podkreśliła, że kampania propaguje również obraźliwe stereotypy o mężczyznach. "Pokazuje ich jako irracjonalnych i niemających kontroli nad swoimi odruchami, w szczególności w pobliżu przedstawicielek płci przeciwnej, co znacząco uwłacza godności mężczyzn" - uważa Kozłowska-Rajewicz.

Wskazała, że treści plakatu i filmu są sprzeczne z ustawą o radiofonii i telewizji, w rozumieniu której również materiał informacyjny i edukacyjny jest przekazem handlowym, a przekaz handlowy nie może "naruszać godności ludzkiej" i "zawierać treści dyskryminujących ze względu na płeć".
Dodała, że również kodeks etyki reklamy stwierdza, że "reklamy nie mogą zawierać treści dyskryminujących, w szczególności ze względu na płeć". Pełnomocniczka przywołała także rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie wpływu marketing i reklamy na równość kobiet i mężczyzn, która zdecydowanie wzywa państwa członkowskie do wyeliminowania dyskryminacyjnych i seksitowskich treści z reklam.
"Dodatkowo, program miał być społeczną kampanią komunikacyjną, której celem było zrozumienie przez użytkowników i użytkowniczki dróg zastosowanych na nich rozwiązań. Warto zastanowić się, czy kampania w obecnej formie spełnia podstawowe cele przekazania konkretnej wiedzy, bądź ukazania założeń Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. W mojej opinii takie przesłania nie zdają się z kampanii wynikać" - uznała Kozłowska-Rajewicz.
"Naszą intencją nie jest urażanie kogokolwiek"
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pisma pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz jeszcze nie otrzymała, ale ma świadomość, że kampania budzi kontrowersje.
- Naszą intencją nie jest urażanie kogokolwiek. Najważniejsze jest osiągnięcie zamierzonego efektu - podkreśliła rzeczniczka GDDKiA Liliana Zając. Dodała, że ostatnie lata realizacji programu Drogi Zaufania wspartego kampanią edukacyjną, pokazują, że udaje się ten cel osiągnąć. - Od 2007 roku, od kiedy realizowany jest program Drogi Zaufania, liczba ofiar śmiertelnych wypadków na drogach krajowych zmniejszyła się o 37 proc. Tylko w ciągu ostatnich 11 miesięcy 2013 roku na drogach zarządzanych przez GDDKiA zginęło o ponad tysiąc osób mniej, niż w analogicznym okresie zeszłego roku - powiedziała Zając, powołując się na statystyki policyjne.
Kampania jest finansowana ze środków Unii Europejskiej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk