Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 30.12.2013

Poznań: dożywocie dla zabójców leśniczego i jego żony

Do zbrodni doszło w marcu 2012 roku okolicach miejscowości Dobrzyca koło Piły w Wielkopolsce.
Poznań: dożywocie dla zabójców leśniczego i jego żonysxc.hu
Posłuchaj
  • Dożywocie za podwójne morderstwo. Relacja M. Koniecznej IAR/Radio Merkury
Czytaj także

Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał na karę dożywotniego więzienia dwóch mężczyzn oskarżonych o to morderstwo.

Skazani mają też zapłacić 900 tys. zł zadośćuczynienia dla spadkobierców ofiar oraz 74 tys. zł odszkodowania za zniszczone mienie.

Skazani Rafał S. i Michał K. w marcu 2012 roku wtargnęli do leśniczówki, w której mieszkał leśniczy Zdzisław K. i jego żona Aleksandra, katechetka z miejscowej szkoły. Napastnicy zadali im kilka ciosów nożem. Z budynku sprawcy zabrali trzy sztuki broni myśliwskiej, amunicję i pieniądze - 200 euro i 100 dolarów - i po zabójstwie rozniecili w budynku ogień. Ukradli także samochód ofiar, którym uciekli. Samochód porzucili w lesie i spalili. Skradzioną broń i amunicję odzyskano.
Według sądu oskarżeni działali z zamiarem bezpośrednim dokonania zabójstwa w związku z rozbojem. Chcieli okraść leśniczówkę, mieli ze sobą nóż i wiedzieli, że w budynku są ludzie. - Czyny oskarżonych są odrażające i zasługują na potępienie. Z takich pobudek, jak chęć zdobycia pieniędzy, zabili dwie osoby i nawet nie dali im szansy na wydanie pieniędzy.(...) Okazali się też zdemoralizowani i pozbawieni uczuć. Po dokonanym zabójstwie udali się na zakupy - powiedziała, uzasadniając wyrok, sędzia Mariola Skierś.
Sąd uznał karę dożywotniego więzienia za jedyną słuszną w tym przypadku. - Kara ma być sprawiedliwa, ma zapobiec podobnym działaniom oskarżonych w przyszłości, ma także pełnić rolę odstraszającą w stosunku do innych potencjalnych sprawców zabójstw podkreslil sąd.
Rafał S. nie przyznał się do winy i - jak mówił w ostatnim słowie - został pomówiony przez prokuratora i współoskarżonego.
Michał K. przyznał się do winy i w ostatnim słowie powiedział, że należy mu się najwyższy wymiar kary.

Wyrok jest nieprawomocny. Obrońcy oskarżonych zapowiadają apelację.

mc