Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Izabela Zabłocka 13.01.2014

Rosja może rozmawiać z UE o Ukrainie jeszcze w styczniu

Moskwa gotowa jest do dyskusji z Unią Europejską w sprawie zarzutów o wywieranie nacisków na Ukrainę. Może to się stać już na najbliższym, styczniowym szczycie UE-Rosja.
Protesty w KijowieProtesty w KijowiePAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

- Czy Rosja gotowa jest rozmawiać na szczycie o Ukrainie? Oczywiście. Jestem przekonany, że prezydent Putin będzie gotowy na dyskusję na każdy temat, który będzie interesować przewodniczących: Van Rompuya i szefa KE Jose Barroso - powiedział rosyjski ambasador przy Unii Europejskiej Władimir Czyżow w trakcie dyskusji zorganizowanej przez brukselski think tank European Policy Centre.

To Zachód zachęcał Ukrainę do demonstrowania

Czyżow odrzucił zarzuty, że Rosja próbowała wpływać na decyzję Ukrainy, dotyczącą stowarzyszenia z UE. - Jeśli chodzi o ingerowanie w sprawy Ukrainy,  to przecież nie rosyjski minister spraw zagranicznych zachęcał ukraińską opozycję do demonstrowania. Robili to jego koledzy z UE, w tym szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, a także niektórzy przedstawiciele "zza wielkiej wody", którzy rozdawali demonstrantom croissanty - powiedział Czyżow, nawiązując m.in. do grudniowej wizyty w Kijowie przedstawicielki Departamentu Stanu USA Victorii Nuland. Spotykając się z prounijnymi demonstrantami faktycznie częstowała ich ona ciastkami i bułkami.

Ukraińcy nie wiedzą co czynią

Według Czyżowa większość ukraińskich zwolenników stowarzyszenia z UE nie zdaje sobie sprawy z treści umowy stowarzyszeniowej, która nie zawiera obietnicy przystąpienia do UE. - Niektórzy byli przekonani, że z dnia na dzień będą mogli pojechać bez wizy do UE, pracować tam i mieszkać. Inni liczyli, że Unia otworzy walizkę z pieniędzmi - powiedział. - Rosyjska polityka w tej sprawie (...) była jedynie próbą obiektywnego pokazania, co zamierzają podpisać.

Protesty na Ukrainie. Zobacz co się działo w Kijowie [wideo]>>>

Budujmy mosty

Zdaniem rosyjskiego dyplomaty wyniki szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, gdzie wbrew planom nie doszło do podpisania umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą, - uwidoczniły potrzebę budowy trwałych politycznych i gospodarczych mostów w regionie wspólnego sąsiedztwa UE i Rosji. Zamiast narzucać krajom tego regionu geopolityczne wybory pomiędzy europejskim a eurazjatyckim przeznaczeniem, powinniśmy szukać sposobów na to, jak harmonizować oba procesy integracji: europejskiej i eurazjatyckiej - powiedział Czyżow.

- Teraz mamy dobrą okazję, by zastanowić się w UE oraz w Rosji, jak dalej postępować. Moim zdaniem najlepszą drogą jest promowanie bezpośrednich powiązań między dwoma strukturami integracyjnymi. To oferta dla UE - dodał.

28 stycznia w Brukseli odbędzie się szczyt UE-Rosja. Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zapowiedział w grudniu, że jednym z tematów rozmów z prezydentem Władimirem Putinem będą rosyjskie naciski na Ukrainę, które miały na celu zniechęcić ten kraj do zbliżenia z UE. W listopadzie Ukraina wstrzymała przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią i zacieśniła kontakty z Moskwą. Wywołało to trwające do dzisiaj, protesty ukraińskich zwolenników stowarzyszenia z UE.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

PAP/iz

''