Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 28.01.2014

Ważne zmiany na Ukrainie. Premier Tusk: to znaki nadziei!

Rada Najwyższa Ukrainy podjęła kilka ważnych decyzji. Donald Tusk z radością przyjął anulowanie antydemokratycznych ustaw.
Donald Tusk uważa, że Ukraińcy sami muszą zdecydować o swojej przyszłościDonald Tusk uważa, że Ukraińcy sami muszą zdecydować o swojej przyszłościPAP/Radek Pietruszka

Premier Mykoła Azarow podał się we wtorek do dymisji, którą prezydent Wikotr Janukowycz przyjął. Parlament Ukrainy ponadto anulował tzw. ustawy dyktatorskie, ograniczające m.in. prawo obywateli do wieców. - Wtorkowe wydarzenia są znakami nadziei. Jest dla mnie rzeczą bardzo ważną w przeddzień mojej podróży po Europie, gdzie w ciągu najbliższych dni będę chciał spotkać się z większością ważnych przywódców europejskich, by ten znak nadziei, jaki obecnie widzimy w Kijowie, przekazać dalej i by z tej nadziei uczynić także pewien praktyczny program pomocy dla Ukrainy - powiedział szef rządu wywiadzie dla TVP Info i ukraińskiego Kanału 5.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

Jak zadeklarował, "Polska zrobi wszystko, żeby drzwi europejskie pozostały otwarte" dla Ukrainy. Donald Tusk powtórzył, że władze w Kijowie wciąż mogą podpisać umowę stowarzyszeniową z UE. - Po stronie Europy oferta jest otwarta i Europa jest gotowa - przekonywał. - Powiem więcej, liczę też na taki skutek moich rozmów, że ta oferta może być dla Ukrainy jeszcze bardziej atrakcyjna niż to wydawało się w Wilnie - powiedział.

FILM. Kijowskie barykady o dymisji Azarowa: to za mało, protesty nie ustaną

Źródło: TVN24/x-news

- Jeśli ja na spotkaniach z Grupą Wyszehradzką, z kanclerz Merkel, z prezydentem Hollandem, z premierem Cameronem, z premierem Szwecji, z państwami bałtyckimi, ze wszystkimi jestem umówiony w tym tygodniu, (z) sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych. Cały ten cykl spotkań ma doprowadzić do tego, żeby także w Europie wszyscy uwierzyli, że sytuacja na Ukrainie może znaleźć dobre rozwiązanie, że ten czarny scenariusz, którzy niektórzy piszą, nie jest czymś, na co Ukraina jest skazana - mówił.

Unia zgodziła się konsultować z Rosją umowy stowarzyszeniowe >>>

I postulował: "Spójrzmy na tę wielką energię społeczną, która się wyzwala w czasie manifestacji, czy jest obecna na Majdanie, w Kijowie i w wielu innych miejscach na Ukrainie, ale także na tę, mimo wszystko dzisiaj, powściągliwość władzy, spójrzmy na to jako dowód, że Ukraina szuka tej drogi, drogi na rzecz umocnienia niepodległości i wyjścia na tę drogę modernizacji".

FILM. Specjalna sesja Rady Najwyższej Ukrainy

Źródło: ENEX/x-news

Premier przestrzegał, że konfrontacja nikomu na Ukrainie nie pozwoli uzyskać pozytywnego efektu. - Rozwiązanie siłowe oznacza nie tylko porażkę wewnętrzną, ale rozwiązanie siłowe może także postawić pod znakiem zapytania przyszłość Ukrainy jako państwa - podkreślił. Jak mówił, scenariusz konfrontacyjny może zniechęcić bardzo dużo środowisk politycznych w całej Europie do pozytywnego angażowania się po stronie Ukraińców.

Protesty na Ukrainie. Komorowski dzwoni do Kijowa >>>

Tusk pytany, czy Polska powinna brać udział w negocjacjach między stronami sporu odpowiedział, że nie jest przekonany, że Ukraina potrzebuje mediacji.  Szef rządu podkreślił, że obecnie najważniejsze dla Ukrainy jest to, by decyzje o przyszłości tego kraju "zapadały w Kijowie i tylko w Kijowie". Polska - jak mówił - powinna organizować taką pomoc, jakiej nasi wschodni sąsiedzi sobie życzą. - To Ukraińcy muszą zdecydować, jaki model pomocy wybierają, jaką przyszłość wybierają  - powiedział Tusk.

Protesty na Ukrainie

Manifestacje zwolenników integracji europejskiej Ukrainy, trwające od listopada, z czasem przekształciły się w wystąpienia antyrządowe. 22 stycznia podczas starć z milicją padły pierwsze strzały. W wyniku zamieszek w Kijowie zginęło dotychczas sześć osób - podała opozycja.

'' IAR/PAP/aj