Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 17.04.2014

Abp Hoser rozmawiał z wiernymi z Jasienicy. Jest porozumienie

- W rozmowach z parafianami udało się osiągnąć dobre rozwiązania, dialog będzie kontynuowany - poinformował ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser.
Przedstawiciele wiernych z Jasienicy - Adam Kisiel (L), Dorota Kurek (2L) i jeden z organizatorów protestu, Mariusz Dembiński (3L) oraz biskup diecezjalny warszawsko-praski, ordynariusz abp. Henryk Hoser.Przedstawiciele wiernych z Jasienicy - Adam Kisiel (L), Dorota Kurek (2L) i jeden z organizatorów protestu, Mariusz Dembiński (3L) oraz biskup diecezjalny warszawsko-praski, ordynariusz abp. Henryk Hoser. PAP/EPA/Grzegorz Jakubowski

Około stu osób protestowało w czwartek przeciwko decyzjom arcybiskupa Henryka Hosera przed siedzibą Kurii Warszawsko-Praskiej. Mieszkańcy podwarszawskiej Jasienicy domagali się otwarcia świątyni i przywrócenia odwołanego proboszcza księdza Wojciecha Lemańskiego.

Arcybiskup spotkał się z protestującymi. Ustalono, że w Wielką Sobotę o godz. 13 pokarmy przed kościołem w Jasienicy poświęci biskup pomocniczy warszawsko-praski Marek Solarczyk, zaś w Niedzielę Wielkanocną o godz. 10 zostanie odprawiona msza święta polowa przed kościołem w Jasienicy, - o ile zostaną zagwarantowane godne warunki do sprawowania mszy - jak podkreślono po rozmowach.

"Kościoł zamknieto w obawie przed profanacją"

We wtorek Kuria Warszawsko-Praska poinformowała o zamknięciu kościoła w Jasienicy , którego proboszczem był do lipca 2013 roku ks. Wojciech Lemański usunięty z tego urzędu przez abp. Hosera za - brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych - jak głosił komunikat kurii.

Sprawa ks. Lemańskiego - tu czytaj więcej>>>

W Niedzielę Palmową ksiądz Lemański otrzymał od ordynariusza warszawsko-praskiego zakaz pełnienia funkcji kapłańskich we wsi. Nie mógł więc odprawić tego dnia mszy o godz. 8 rano. Część przybyłych wiernych opuściła kościół razem z nim. Podczas tego zdarzenia doszło do przepychanek i obrażenia nowego proboszcza księdza Grzegorza Chojnickiego.

W efekcie kuria podjęła decyzję o zamknięciu kościoła do czasu uspokojenia nastrojów. - Nabożeństwa sprawowane w Niedzielę Palmową były wielokrotnie zakłócane przez nieliczną grupę osób - głosił komunikat kurii. Informowano w nim, że kościół został zamknięty w trosce o bezpieczeństwo wiernych uczestniczących w liturgii oraz w celu uchronienia przed profanacją sakramentów świętych i świątyni.

Rozmowy z wiernymi

Arcybiskup Henryk Hoser powiedział podczas spotkania z parafianami Jasienicy, że - sytuacja ks. Lemańskiego jest w zakresie decyzji Stolicy Apostolskiej, do czasu jej podjęcia ksiądz powinien przebywać poza parafią - podkreślił.

Abp Hoser wyraził zadowolenie, że udało się dojść do bardzo dobrych rozwiązań, szczególnie, że stało się to w okresie Wielkiego Tygodnia. Podkreślił postęp - w tym, co jest obciążone ogromnymi emocjami i wieloma nieporozumieniami, które będą wyjaśniane - zapewnił. Z okazji świąt Wielkiej Nocy hierarcha życzył wszystkim, by były one nowym otwarciem i nowym horyzontem.
Jeden z organizatorów protestu, Mariusz Dembiński, który wziął udział w spotkaniu z arcybiskupem, zaapelował do mediów, aby uszanowały spokój parafian i trudne dla nich dni. - My parafianie musimy się wyciszyć na ten czas. Dopóki nie będzie spokoju i jedności w naszej parafii drzwi świątyni nie będą otwarte. Dlatego ten spokój chcemy osiągnąć jak najszybciej - podkreślił.

Konflikt z arcybiskupem
Ks. Wojciech Lemański został w lipcu 2013 odwołany przez abp. Henryka Hosera z funkcji proboszcza parafii w podwarszawskiej Jasienicy. Jako proboszcz na swym blogu krytykował kościelnych hierarchów, w tym przełożonego - przewodniczącego Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp. Hosera m.in. za dokument bioetyczny episkopatu, przeciwstawiający się: in vitro, aborcji, eutanazji, środkom wczesnoporonnym i antykoncepcji jako zagrożeniom dla człowieka.

Duchowny nagłośnił swój spór z arcybiskupem w mediach. Najpierw sugerował, że Hoser składał mu nieprzyzwoite propozycje o podłożu erotycznym. Potem się z tego wycofał i twierdził z kolei, że  podczas rozmowy przełożony zapytał go, czy jest obrzezany i czy należy do narodu żydowskiego. Domagał się od arcybiskupa przeprosin.

W jednym z oświadczeń kuria napisała, że - imputowanie księdzu arcybiskupowi, że miałby dopytywać Lemańskiego o znak obrzezania i o przynależność do narodu żydowskiego jest bezsensowne z powodu braku motywów i celu. (...) Byłoby to absurdalne również w świetle danych osobowych księdza będących w posiadaniu kurii biskupiej (dokumenty chrztu, bierzmowania, życiorys) - napisano w oświadczeniu kurii.
Po zwolnieniu go z funkcji proboszcza w Jasienicy ks. Lemański, złożył tzw. rekurs, czyli odwołał się od decyzji biskupa do Watykanu. Jednak decyzja Stolicy Apostolskiej potwierdziła dekret, na mocy którego został on usunięty z urzędu proboszcza.

mc