Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
Putin wywraca do góry nogami pozimnowojenny porządek w Europie [relacja] >>>
Europoseł z partii Polska Razem Jarosława Gowina powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że nikt z polityków nie powinien łudzić się, że prezydent Rosji spełni oczekiwania Unii Europejskiej w kwestiach dotyczących kryzysu ukraińskiego. - Nie sądzę, żeby spotkanie ministrów w Genewie mogło zmienić plany Putina - powiedział Kowal. Dodał, że to tylko zabieg, który ma na chwilę uspokoić opinię międzynarodową.
Podpisane w czwartek porozumienie genewskie zakłada między innymi, że prorosyjskie oddziały na wschodzie Ukrainy opuszczą publiczne budynki. Tymczasem przywódca separatystów z Doniecka zapowiedział, że nie dostosuje się do ustaleń z Genewy. Lider samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, Denis Puszilin powiedział, że szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow, "nie podpisał niczego dla nas, a porozumienie genewskie uzgodnił w imieniu Federacji Rosyjskiej". Dodał, że porozumienie podjęto bez udziału separatystów walczących o odłączenie regionu od Ukrainy.
Według Pawła Kowala można się było spodziewać takie reakcji. Jego zdaniem w sprawie ukraińskiego kryzysu potrzeba zdecydowanych działań, a nie myślenia w stylu hipisowskim, że "wszystko można zmienić dobrymi intencjami".
Europoseł uważa, że Europa powinna wobec przywódcy Rosji wyznawać zasadę ograniczonego zaufania. Dodatkowo powinno podjąć się konkretne działania. Chodzi między innymi o dobre kontakty na linii UE-NATO, rozlokowanie wojsk sojuszniczych na wschodzie Polski, szkolenie sił bezpieczeństwa Ukrainy oraz otworzenie linii kredytowych na zakup broni przez Ukraińców. - Tu chodzi o efekt odstraszania - podkreślił Paweł Kowal.
Porozumienie w Genewie zostało podpisane przez szefów dyplomacji Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i Rosji.
IAR/agkm
(Wideo: TVN24/x-news: Jako komisarze UE rozpracowaliśmy już szczegółowo sankcje trzeciego stopnia, bardzo ostre sankcje wobec Rosji i wiem, że po drugiej stronie Atlantyku dzieje się to samo - unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski powiedział po posiedzeniu w Strasburgu. Jak podkreślił, w obecnej sytuacji najważniejsza jest ogólnoeuropejska solidarność).