Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>
Na Majdanie Niepodległości w Kijowie, na którym od miesięcy trwają wiece i stoi miasteczko namiotowe, doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek do strzelaniny. Ranne zostały cztery osoby - działacze samoobrony Majdanu. Trwa wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia.
Według gazety internetowej "Ukrainska Prawda" doszło do konfliktu między aktywistami na Majdanie. Osoby, które zostały ranne, nie składały skarg na milicji, jednak będzie ona wyjaśniać okoliczności zdarzenia.
Przed południem zastępca komendanta specjalnego batalionu Azow Igor Mosijczyk napisał na profilu tej jednostki na Facebooku, że na ochotników przechodzących szkolenia wojskowe przed wyjazdem na wschód, napadła grupa nietrzeźwych ludzi i trzeba było dać jej odpór. Co dziwne, według Mosijczyka ludzie ci przedstawiali się jako samoobrona Majdanu, i powoływali się na pamięć bohaterów Niebiańskiej Sotni. Mosijczyk zasuegerował, żeby działacze Majdanu, którzy wciąż na nim przebywają, zaangażowali się lepiej w walki w Donbasie, bo tam będą bardziej potrzebni.
Działacze przenoszą namioty
Tymczasem około 300 aktywistów Majdanu postanowiło, po uzgodnieniach z merem stolicy Witalijem Kliczką, przenieść się z placu na teren muzeum Twierdza Kijowska. W pierwszej kolejności przeniesionych tam zostanie we wtorek 18 namiotów stojących teraz koło Poczty Głównej w centrum Kijowa.
Demonstrujący na Majdanie zajęli plac w listopadzie 2013 roku, protestując przeciwko polityce ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza. Po zmianie władzy na Ukrainie i wyborach prezydenckich w maju zapowiedzieli, że utrzymają obóz w centrum Kijowa, by mieć wpływ na nowych rządzących.
PAP/Lewyj Bierieg/agkm
(Wideo: nocna strzelanina na Majdanie)
(Wideo: sekretna baza batalionu Azow)
![''](http://redaktor.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)