Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Petar Petrovic 10.07.2014

USA i Chińczycy rozmawiają o cybeszpiegostwie. Kerry: ono szkodzi amerykańskim firmom

Amerykański sekretarz stanu John Kerry powiedział, że podczas "Strategicznego dialogu ekonomicznego" w Pekinie Stany Zjednoczone i Chiny przeprowadziły w tym tygodniu "szczerą wymianę poglądów" na kwestię cyberszpiegostwa.
USA i Chińczycy rozmawiają o cybeszpiegostwie. Kerry: ono szkodzi amerykańskim firmomGlow Images/East News

Kerry podkreślił, że kradzieże własności intelektualnej dokonywane przez hakerów odbijają się na innowacyjności i inwestycjach i szkodzą firmom amerykańskim.
Wytrawny chiński dyplomata, były szef MSZ Yang Jiechi podkreślał, że cyberprzestępczość jest "wspólnym zagrożeniem, w obliczu którego stoją wszystkie kraje". Akcentował, że internet "nie powinien stać się narzędziem, służącym szkodzeniu interesom innych krajów".
Amerykańskie zarzuty
W maju Stany Zjednoczone postawiły pięciu oficerom sił zbrojnych Chin zarzut zajmowania się szpiegostwem komputerowym wobec amerykańskich firm w celu zdobycia tajemnic handlowych. Jest to pierwszy przypadek publicznego oskarżenia przez USA konkretnych funkcjonariuszy obcego rządu o cyberszpiegostwo przemysłowe.
Strona chińska natychmiast oświadczyła wtedy, że zarzuty te są "sfabrykowane" i osłabią zaufanie między obu państwami. Oskarżyła też Amerykanów o "pozbawioną skrupułów" inwigilację cybernetyczną, w tym o prowadzone na wielką skalę komputerowe ataki na chiński rząd i chińskie przedsiębiorstwa.
Sukcesy chińskich hakerów
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że w czwartek Kerry nie wspomniał o artykule na temat wykradzenia danych osobowych amerykańskich pracowników rządowych, który tego dnia ukazał się w dzienniku "New York Times".

Według "NYT", powołującego się na anonimowych przedstawicieli władz USA, w marcu br. chińscy hakerzy włamali się do sieci komputerowej amerykańskiej agencji rządowej, która przechowuje dane osobowe wszystkich pracowników władz federalnych (OPM - Office of Personnel Management). Wydaje się, że ich celem były dane dziesiątków tysięcy osób, które wystąpiły o zgodę na dostęp do ściśle tajnych informacji.

pp/PAP
''