Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 29.08.2014

Barroso do Putina: koszty destabilizacji Ukrainy będą wysokie

Szef Komisji Europejskie przestrzega prezydenta Rosji przed „wysokimi kosztami” destabilizacji Ukrainy. Jose Manuel Barroso rozmawiał w piątek telefonicznie z Władimirem Putinem.
Jose Manuel Barroso, ustępujący przewodniczący Komisji EuropejskiejJose Manuel Barroso, ustępujący przewodniczący Komisji Europejskiej(European People's Party/Wikimedia Commons)

"W trakcie bardzo szczerej wymiany poglądów przewodniczący Komisji wyraził głębokie zaniepokojenie obecnymi wydarzeniami na Ukrainie, które stoją w całkowitej sprzeczności z wysiłkami podejmowanymi przez UE i mającymi na celu dyplomatyczne i pragmatyczne rozwiązanie takich spraw, jak wdrażanie umowy stowarzyszeniowej i umowy o wolnym handlu z Ukrainą oraz relacje energetyczne pomiędzy Rosją a Ukrainą" - poinformowano w komunikacie.

Ukraińska armia wycofuje się z kolejnych miast na wschodzie kraju [relacja] >>>

Szef Komisji ostro potępił wtargnięcie rosyjskich żołnierzy na terytorium tego kraju oraz prowadzone przez nich operacje zbrojne. Barroso zaapelował do Putina, by "zawrócił z obranej drogi". "UE oświadczyła wyraźnie, że koszty dalszej destabilizacji Ukrainy i regionu będą wysokie" - informuje Komisja.
Sytuacja na Ukrainie będzie jednym z tematów szczytu UE w sobotę. Unijni przywódcy mają zapowiedzieć zaostrzenie sankcji wobec Rosji. Do Brukseli przyjedzie tego dnia prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy poinformował w piątek wieczorem na Twitterze, że zaprosił ukraińskiego prezydenta na spotkanie z przywódcami UE. Początkowo nie planowano obecności Poroszenki na unijnym szczycie, lecz jedynie spotkania z szefami KE i Rady Europejskiej i udział w spotkaniu liderów centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Władze Ukrainy oświadczyły w czwartek, że na terytorium kraju weszły rosyjskie wojska. Według prezydenta Poroszenki sytuacja na wschodzie jest bardzo trudna, ale pod kontrolą władz. NATO sądzi, że na Ukrainie działa obecnie ponad 1000 rosyjskich żołnierzy.

IAR, PAP, bk