Nawiązując do decyzji rządu w Kijowie o rezygnacji Ukrainy ze statusu państwa będącego poza blokami militarnymi, Ławrow ocenił, że jest to "jawna próba podważenia wszelkich wysiłków, których celem jest zainicjowanie dialogu i zapewnienie bezpieczeństwa narodowego".
Szczyt NATO w Newport - czytaj więcej >>>
Szef MSZ Rosji skrytykował też Stany Zjednoczone, które - jego zdaniem - "chcą, by zwyciężyło NATO i by górę wzięła sytuacja, w której Ameryka dyktuje wszystkim swoją wolę".
Wyraził nadzieję, że propozycje przedstawione w środę przez prezydenta Rosji Władimira Putina "zostaną usłyszane, szczególnie w Kijowie, Doniecku i Ługańsku".
Wojna na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Putin zaproponował w środę plan ustabilizowania sytuacji na południowym wschodzie Ukrainy po rozmowie telefonicznej z ukraińskim prezydentem Petrem Poroszenką. Plan ten przewiduje m.in.: wstrzymanie przez ukraińskie siły oraz prorosyjskich separatystów działań wojskowych na wschodzie kraju, wysłanie tam międzynarodowych obserwatorów, którzy monitorowaliby przestrzeganie rozejmu, wymianę jeńców bez warunków wstępnych i utworzenie korytarza humanitarnego dla uchodźców i dostaw pomocy humanitarnej na wschód Ukrainy.
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk ocenił, że plan Putina zmierza do zamrożenia kryzysu i w rzeczywistości jest planem ocalenia terrorystów, jak władze w Kijowie nazywają prorosyjskich rebeliantów, wspieranych politycznie i militarnie przez Rosję.
(PAP)