Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Izabela Zabłocka 04.09.2014

Prezydent Francji łagodnieje ws. sprzedaży Mistrali Rosji

Umowa dotycząca budowy dla Rosji francuskich Mistrali nie została ani zerwana, ani zawieszona - sprecyzował Francois Hollande. Prezydent zastrzegł jednak, że realizacja kontraktu będzie zależeć od rozwoju wydarzeń w nadchodzących tygodniach.
Prezydent Francji spotkał się z krytyką za zawieszenie sprzedaży MistraliPrezydent Francji spotkał się z krytyką za zawieszenie sprzedaży Mistrali PAP/EPA/ALAIN JOCARD / POOL

W środę, Pałac Elizejski informował o zawieszeniu sprzedaży do Rosji pierwszego Mistrala. Ta deklaracja wywołała wiele niepokoju wśród stoczniowców budujących helikopterowce. Jeden z przywódców związkowych ze stoczni w St. Nazaire podkreślał, jak bardzo denerwujące dla pracowników jest poczucie, iż stali się zakładnikami układów geopolitycznych.
O podległość wobec Waszyngtonu oskarżali prezydenta Hollande'a politycy opozycji - liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen oraz skrajnie lewicowy Jean - Luc Melenchon.

W czwartek prezydent Francji zadeklarował, że dla losów kontraktu kluczowe będzie, czy dojdzie do rozejmu na Ukrainie i czy konflikt zostanie rozwiązany politycznie. Hollande powiedział, że warunki te nie są dziś spełnione.

Mistrale to ultranowoczesne okręty przeznaczone do operacji zaczepnych, mogące pomieścić na pokładzie ponad 600 marynarzy, 16 śmigłowców, 60 samochodów pancernych lub 13 czołgów i 2 amfibie desantowe.
W 2010 roku Rosja złożyła zamówienie na cztery okręty tego typu – dwie pierwsze jednostki miały zostać zbudowane we Francji, natomiast kolejne dwie w stoczni w Petersburgu. Ostatecznie zamówienie ograniczono do dwóch jednostek.
Sprzedaż okrętów do Rosji wywołała protesty ze strony Gruzji, państw nadbałtyckich, USA i innych krajów członkowskich NATO.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

IAR/iz

''