Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Martin Ruszkiewicz 10.10.2014

Premier: nie chcę, by wokół pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej toczono polityczny bój

- Nie chcę, żeby to był kolejny bój w czasie kampanii i granie na nieszczęściu - tak premier Ewa Kopacz mówiła o budowie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej.
Premier Ewa Kopacz podczas konferencji prasowej na lotnisku w ParyżuPremier Ewa Kopacz podczas konferencji prasowej na lotnisku w ParyżuPAP/Radek Pietruszka

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

Dwa dni temu do prezydenta Bronisława Komorowskiego wpłynął list od rodzin ofiar tragedii. Zaapelowali oni o zainicjowanie budowy pomnika upamiętniającego wszystkie ofiary katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.

Premier Ewa Kopacz mówiła, że budowa pomnika w centralnym punkcie Warszawy należy do decyzji władz lokalnych. Na konferencji prasowej w Paryżu zaznaczyła, że jeśli projekt miałby służyć upamiętnieniu tych osób, a nie rozniecaniu sporów politycznych, to jest szansa na jego realizację.

- Nie chcę, żeby to był kolejny bój w czasie kampanii i granie na nieszczęściu, na pamięci tych ludzi, na emocjach tych, którzy zostali tutaj i są najbliższymi ofiar tamtej katastrofy - podkreśliła premier.

Źródło: TVN24/x-news

Zielone światło od prezydenta

- Do inicjatywy przychylnie odniósł się Bronisław Komorowski - zapewniał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Sławomir Rybicki. Podkreślił, że warto, by w piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej poczucie wspólnoty, które wtedy towarzyszyło wielu Polakom, było na nowo udziałem tych, którzy pamiętają o tej tragedii. - Decyzja o lokalizacji pomnika będzie należała natomiast do samorządu Warszawy - zastrzegł Sławomir Rybicki.

- Cieszymy się, że prezydent popiera inicjatywę budowy pomnika - powiedział w imieniu części rodzin ofiar tragedii Andrzej Melak, którego brat Stefan Melak zginął 10 kwietnia 2010 roku. Zapewnił, że chce wierzyć prezydentowi, jednak zwrócił uwagę, że słowa Bronisława Komorowskiego są sprzeczne z jego dotychczasowym postępowaniem.

Z kolei Magdalena Merta - wdowa po Tomaszu Mercie - powiedziała, że rodziny cieszą się z każdej inicjatywy w sprawie budowy pomnika. Mówiła, że dotychczasowe formy upamiętnienia w Warszawie ofiar katastrofy smoleńskiej, są niewystarczające. Wyraziła też nadzieję, że pomnik stanie niebawem na Krakowskim Przedmieściu, przed Pałacem Prezydenckim.

Ratusz na "tak"

Inicjatywę poparł również stołeczny ratusz. Jego rzecznik - Bartosz Milczarczyk - powiedział, że już niebawem dojdzie do konsultacji w tej sprawie. Zadeklarował także, że pomnik może stanąć w reprezentacyjnym i łatwo dostępnym miejscu stolicy, w ścisłym centrum. Uważa on przy tym, że w tej sprawie potrzebna jest rzeczowa dyskusja wielu środowisk.

Prezydent Bronisław Komorowski planuje spotkanie z rodzinami ofiar tragedii smoleńskiej, prawdopodobnie odbędzie się ono 20 października.

_____________________________________________________________________________

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

mr, IAR