Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Filip Ciszewski 20.10.2014

Grzegorz Schetyna: UE zgodna w kwestii sankcji

Unia Europejska powinna utrzymać sankcje wobec Rosji. Tak, według ministra Grzegorza Schetyny, zgodnie uważają szefowie dyplomacji Wspólnoty. Sytuacja na Ukrainie była omawiana podczas obrad w Luksemburgu.

O potrzebie utrzymania unijnych sankcji wobec Rosji mówił szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier. - To nie jest czas na zniesienie czy zmianę sankcji - powiedział na konferencji prasowej przedstawiciel jednej z głównych sił w Europie.

W podobnym tonie wypowiadał się m.in. minister spraw zagranicznych Danii Martin Lidegaard. - Nie sądzę, że należy teraz zmniejszać presję na Rosję, bo wciąż dochodzi do incydentów, które są nie do zaakceptowania - powiedział szef duńskiej dyplomacji. Zdecydowanie sprawę stawia także litewski minister Linas Linkevicius. - Jeśli sytuacja będzie się nadal pogarszać powinniśmy wręcz zwiększyć nacisk na Rosję, nie wykluczając także rozszerzenia sankcji - powiedział Linkevicius.

Schetyna przyznał, że były wprawdzie sygnały, że być może należy dokonać przeglądu sankcji, "ale konkluzja była taka, że trzeba być konsekwentnym, i to pojawiało się nie tylko w głosach ministrów Europy Środkowej".  - Jestem zbudowany, że mogliśmy tu mówić jednym głosem i że stanowisko było bardzo jednoznaczne" - oświadczył.

Dodał, że płynące z Rosji sygnały świadczą o tym, iż sankcje są skuteczne. Potrzeba jednak czasu, żeby były one dotkliwe, tak jak miało być - ocenił. - Ale wymagana jest cierpliwość i uważam, że powinniśmy sankcje absolutnie utrzymać - podkreślił minister.

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

We wspólnym oświadczeniu ministrowie potępili naruszanie zawieszenia broni we wschodniej Ukrainie. Ponownie zaapelowali o wycofanie stamtąd nielegalnych grup zbrojnych i ciężkiego sprzętu oraz o zabezpieczenie ukraińsko-rosyjskiej granicy.

Według Schetyny ministrowie rozmawiali też o wsparciu dla Ukrainy w przypadku przerw w dostawach lub braku dostaw gazu rosyjskiego dla tego kraju. - UE musi wtedy błyskawicznie reagować - powiedział.

W związku z konfliktem na wschodniej Ukrainie UE nałożyła do tej pory sankcje wizowe i finansowe na 119 osób, w tym rosyjskich polityków, wojskowych i osoby z otoczenia Kremla, oraz 23 firmy i osoby prawne. Wprowadziła również sankcje gospodarcze w formie ograniczenia dostępu do rynków kapitałowych rosyjskim bankom i firmom państwowym z sektora naftowego i zbrojeniowego, zakazu eksportu broni, dostarczania zaawansowanych technologii i usług dla sektora naftowego oraz zakazu eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla odbiorców wojskowych.
W poniedziałek UE zaostrzyła z kolei sankcje wobec reżimu syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada. Na listę osób objętych restrykcjami finansowymi i zakazem wizowym wpisanych zostanie 16 nowych nazwisk. Oznacza to, że na unijnej czarnej liście będzie 211 osób i 63 firmy powiązane z reżimem Asada. UE zapowiedziała również wprowadzenie zakazu sprzedaży paliwa lotniczego do Syrii, co miałoby pomóc w powstrzymaniu ataków lotnictwa syryjskiego przeciwko ludności cywilnej.

IAR, PAP, fc

''