Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Juliusz Urbanowicz 15.11.2014

Aleksander Kwaśniewski: nie zostanę wicepremierem Ukrainy

- Jeżeli władze Ukrainy chciałyby stworzyć międzynarodową grupę doradczą, to nie odmówiłbym wsparcia - powiedział były polski prezydent Aleksander Kwaśniewski. Zdementował jednak doniesienia, jakoby miał zostać wicepremierem rządu w Kijowie.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski dementował  w dniu swoich 60. urodzin doniesienia o tym, jakoby miał zostać wicepremierem rządu Ukrainy Były prezydent Aleksander Kwaśniewski dementował w dniu swoich 60. urodzin doniesienia o tym, jakoby miał zostać wicepremierem rządu Ukrainy PAP/Paweł Supernak

 

W piątek premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zaproponował kandydatury ministrów, których chciałby widzieć w swoim gabinecie, tworzonym po październikowych wyborach parlamentarnych. Zaproponował też stworzenie funkcji wicepremiera ds. integracji europejskiej i powiedział, że stanowisko to powinien objąć cudzoziemiec.  - Sądzę, że na to stanowisko można by zaprosić jednego z europejskich liderów, ale o tym poinformuję po zakończeniu rozmów  - powiedział. Jak dodał, chodzi mu o "tych liderów, którzy doprowadzili kraje europejskie do członkostwa w UE".

Rosyjska agencja TASS spekulowała, że może chodzić o byłego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego. TASS powoływał się na niewymienionych z nazwiska deputowanych ukraińskiej Rady Najwyższej.
Kwaśniewski w przeszłości kilkakrotnie pełnił funkcję mediatora na Ukrainie - m.in. w czasie  tzw. pomarańczowej rewolucji (2004/2005) oraz podczas kryzysu politycznego z 2007 roku.
Media na Ukrainie wytknęły premierowi Jaceniukowi, że zgodnie z prawem w rządzie nie może zasiadać osoba, która nie ma ukraińskiego obywatelstwa.

Pytany o te doniesienia, Kwaśniewski powiedział, że nikt z nim o tym nie rozmawiał.  - O niczym takim nie słyszałem i nie traktuję tego poważnie - podkreślił. Dodał, że traktuje to trochę jak urodzinowy żart ( kończy 60 lat w sobotę 15.11).
- Wydaje mi się, że nawet z konstytucyjnego powodu to nie jest możliwe. Nie wyobrażam sobie, żeby cudzoziemiec, a nie obywatel Ukrainy, mógł być członkiem rządu ukraińskiego i konstytucyjnie odpowiadać przed np. trybunałami w Ukrainie - mówił były prezydent RP.

Ustawa o Radzie Ministrów Ukrainy mówi, że jej członkiem może być obywatel tego kraju, który posiada prawo wyborcze, wyższe wykształcenie i włada językiem ukraińskim. W rządzie nie może zasiadać osoba skazana wyrokiem sądowym, ani ukarana w ciągu ostatniego roku za korupcję. Członek rządu nie na prawa łączyć swej pracy z działaniami, które przynoszą mu inne dochody.
Kwaśniewski zapewnił natomiast, że jest gotów doradzać rządowi w Kijowie.  - Jeżeli władze Ukrainy chciałyby stworzyć taką silną grupę doradczą międzynarodową, ale doradczą, to sam bym nie odmówił wsparcia i myślę, że znalazłoby się wielu wybitnych polityków europejskich, którzy chętnie w tym momencie Ukrainie by pomogli - powiedział Kwaśniewski.
Były szef państwa nie ma wątpliwości, że prezydent Rosji Władimir Putin realizuje swoją agresywną koncepcję włączenia Ukrainy do rosyjskiej strefą wpływów przy użyciu metod militarnych, gospodarczych i propagandowych.

- Ale pamiętajmy, żeby rozwiązać problem, potrzebny jest dialog, a do dialogu z Rosją potrzebny jest prezydent tego kraju, który nie dość, że formalnie ma tę pozycję, to jeszcze ma ogromną popularność - zwrócił uwagę b. prezydent RP. Dodał, że nie zgadzając się z polityką Putina, trzeba utrzymać kanały dialogu z Rosją i z jej prezydentem.
Wedle Kwaśniewskiego, Polska musi podtrzymywać aktywną politykę ws. Ukrainy. Jego zdaniem, to dobrze, iż Unia Europejska reaguje w sposób solidarny na agresywne kroki Rosji wobec Kijowa, bowiem "niełatwo było tę solidarność uzyskać".
JU/PAP

''