Doradca rosyjskiego prezydenta zaznaczył, że w rozmowach, jakie w sobotę przeprowadzili przywódcy Rosji i Francji, Władimir Putin i Francois Hollande, tematu mistrali nie poruszano. - Francuski przywódca nie podjął tego tematu, a z naszej strony też nie było prób jego poruszenia - wyjaśnił Jurij Uszakow.
Tuż po spotkaniu z Hollande'em na moskiewskim lotnisku Wnukowo Putin oświadczył, że FR powinna otrzymać zwrot poniesionych kosztów, jeśli Francja nie dostarczy jej okrętów. - Jest kontrakt, wychodzimy z założenia, że będzie on dotrzymany, a jeśli nie - liczymy na zwrot pieniędzy, które wpłaciliśmy - wskazał rosyjski przywódca.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
"Mistrale mogą nigdy nie trafić do Rosji"
Dzień wcześniej francuski minister obrony ostrzegł, że mistrale mogą nigdy nie zostać Rosji dostarczone. Jean-Yves Le Drian zwrócił uwagę, że Rosjanie nie przestrzegają porozumienia z Mińska. Dlatego też władze w Moskwie - jego zdaniem - nie powinny być zaskoczone tym, że do przekazania helikopterowców może w ogóle nie dojść.
Na spotkaniu grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE w stolicy Białorusi przyjęto 12-punktowy plan porozumienia w sprawie rozejmu. Zakłada on m.in. całkowite wycofanie do Rosji personelu i sprzętu wspierającego rebelię na wschodzie Ukrainy oraz uwolnienie wszystkich zakładników.
W odpowiedzi na te słowa szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow podkreślił, że Paryż musi wypełnić swoje zobowiązania. - Mam już dosyć tego tematu. Tu chodzi o reputację Francji. Musi wypełnić wszystkie swoje zobowiązania wynikające z umowy - skomentował szef rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Kontrakt wart ponad miliard euro
Zawarta przez Moskwę z Paryżem w 2011 roku za prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego umowa przewiduje kupno dwóch okrętów typu Mistral - "Władywostok" i "Sewastopol. Kontrakt opiewa na 1,2 mld euro. Pierwsza dostawa miała zostać zrealizowana w październiku bądź listopadzie, a druga w przyszłym roku. To pierwszy tak duży kontrakt na import sprzętu wojskowego zawarty przez Rosję od upadku ZSRR.
Pod koniec listopada Francois Hollande oznajmił jednak, że obecna sytuacja na wschodzie Ukrainy nie pozwala na dostarczenie Rosji pierwszego zamówionego przez nią okrętu. Francuski przywódca za stosowne uznał zawieszenie do odwołania zezwolenia na dostawę jednostki.
Mistrale, mogące przewozić nie tylko śmigłowce i broń pancerną, są przeznaczone nie do działań defensywnych lecz zaczepnych. Okręt desantowy "Władywostok" (pierwszy z dwóch zamówionych) może zabrać na pokład 700 żołnierzy, 16 śmigłowców bojowych i 50 pojazdów opancerzonych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk