Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Filip Ciszewski 06.01.2015

Ponad 300 orszaków Trzech Króli w całej Polsce. Nawet milion uczestników

Orszaki Trzech Króli odbywają się w 330 miastach w Polsce i poza granicami kraju. W Warszawie w orszaku wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. W Krakowie z tej okazji zaprezentowano hymn Światowych Dni Młodzieży. W Kielcach natomiast ulicami przeszły orszaki czterech króli. W sumie w uroczystościach wzięło udział około miliona ludzi.
Orszak Trzech Króli w KatowicachOrszak Trzech Króli w KatowicachPAP/Andrzej Grygiel

W Warszawie radosny, rodzinny marsz rozpoczął się na pl. Zamkowym po modlitwie Anioł Pański. Przewodził mu metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Na trasie odgrywane były różne sceny tematyczne, m.in. Dialog z Aniołem czy Odwiedziny na dworze Heroda. Orszak poprowadzili trzej królowie symbolizujący trzy kontynenty - Europę, Azję i Afrykę. Były wielbłądy króla afrykańskiego, smok chiński króla azjatyckiego i rydwan króla z Europy. Kulminacyjnym momentem był pokłon Dzieciątku w stajence ustawionej na pl. Piłsudskiego. Całość zakończyło wspólne śpiewanie kolęd. Wszyscy uczestnicy otrzymali korony i śpiewniki.

- Niech wszyscy widzą , że Jezus Chrystus, Żywy Zbawiciel żyje w Kościele, jest obecny w Eucharystii, jest obecny tam, gdzie dwóch, albo trzech jest zgromadzonych w Jego imię - mówił kard. Nycz do uczestników marszu. Metropolita nawiązał do nauczania papieża Franciszka i do radości, którą głosi Ojciec Święty. - Z tą radością szliśmy dzisiaj ulicami Warszawy i za tę radość i za budowanie pokoju w rodzinach bardzo dziękuję - zwrócił się do orszaku.

Metropolita warszawski wyraził podziękowanie Bogu i wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do zorganizowania Orszaku Trzech Króli. Złożył też podziękowania rodzicom, szkołom, nauczycielom, którzy przez kilka miesięcy pracowali nad tym, aby Orszak Trzech Króli miał taki wspaniały wygląd.

(TVN24/x-news)

Orszak z premierą hymnu

W Krakowie na zakończenie Orszaku Trzech Króli odbyła się prapremiera hymnu Światowych Dni Młodzieży "Błogosławieni miłosierni". Hymn został wykonany w języku polskim przez zespół muzyczny, chór i orkiestrę; jego pełne wersje obcojęzyczne powstaną później.

- Razem ze wszystkimi zebranymi pragniemy ten hymn ofiarować młodzieży całego świata. Cieszymy się, że w tym dniu możemy to spełnić. W ten sposób Kraków rozpoczyna już świętowanie młodzieży, która przybędzie w przyszłym roku do Krakowa, do Polski - mówił kardynał Stanisław Dziwisz.

Utwór będzie wykorzystywany podczas Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w dniach 26-31 lipca 2016 r. w Krakowie. Autorem hymnu jest Jakub Blycharz - prawnik, autor utworów liturgicznych i działacz krakowskiej wspólnoty modlitewnej. Skomponowany przez niego utwór został wybrany w konkursie spośród 94 propozycji nadesłanych do Komitetu Światowych Dni Młodzieży.

Wcześniej uczestnicy orszaku wyruszyli z trzech punktów miasta. Orszak czerwony - europejski, jak w poprzednich latach, wyruszył ze Wzgórza Wawelskiego po mszy św. w Katedrze na Wawelu, której przewodniczył metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Orszak zielony, symbolizujący kontynent azjatycki, wyruszył z nowego miejsca - z pl. Sikorskiego. Towarzyszył mu dźwięk gongów, a wśród pielgrzymów harcował Lajkonik. Orszak niebieski - afrykański, przy wtórze bębnów wyruszył z placu Matejki. Wszystkie trzy orszaki spotkały się w Rynku Głównym. Monarchowie szli w asyście swoich dworów - kilkuset małych rycerzy i dwórek, w których role wcielili się uczniowie krakowskich szkół. Straż orszaku stanowili ojcowie w przebraniach pasterzy.

Ze względu na rosnącą liczbę uczestników, w tym roku scena główna usytuowana była pod Wieżą Ratuszową, tak aby pokłon Trzech Króli mogli zobaczyć wszyscy uczestnicy orszaku. Przed sceną na dwóch podwyższeniach przedstawiano scenki jasełkowe.

Wybitne postacie pokłoniły się Jezusowi

Kilkanaście tysięcy osób wzięło udział w Orszaku Trzech Króli, który przeszedł ulicami Poznania. Korony mieli nie tylko jadący na czele orszaku królowie, ale też znaczna część biorących udział w przemarszu; organizatorzy rozdali 10 tys. papierowych koron.

Zmierzający z pl. Wolności na Stary Rynek orszak po drodze spotykał anioły, diabły, legionistów i Heroda. Świętej Rodzinie czekającej na orszak na scenie na Starym Rynku pokłoniły się w tym roku także postacie historyczne, wybitni Polacy i Wielkopolanie: Mieszko I, Jan III Sobieski, Maria Skłodowska-Curie, matematyk i kryptolog Marian Rejewski, czy przemysłowiec Hipolit Cegielski.

Szczególnym zainteresowaniem cieszył się w tym roku towarzyszący królom drewniany wielbłąd na kółkach, którym podróżować mogły dzieci.

Na udział w orszaku bardzo wielu rodzin z małymi dziećmi zwrócił uwagę metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. - Jasełka towarzyszą nam od średniowiecza, one odbywały się z różną intensywnością, teraz odżywają i to jest ogromna radość. Ta ogromna liczba dzieci podnosi na duchu. Mówimy, że Polska wymiera, że nie ma zastępowalności pokoleń - tu jest jakaś nadzieja - powiedział.

Po złożeniu darów przez trzech króli i błogosławieństwie udzielonym przez abp. Gądeckiego, orszak zwieńczyła msza św. w farze.

Kilka tysięcy osób przeszło w Orszaku Trzech Króli w Gnieźnie. Tam w wydarzeniu wziął udział prymas Polski abp Wojciech Polak. Przemarsz zakończyło wspólne kolędowanie.

Czwarty król przybył do stajenki

Cztery orszaki królewskie przeszły ulicami Kielc z okazji święta Trzech Króli. Obok Kacpra, Melchiora i Baltazara, pokłon Dzieciątku w inscenizacji przed katedrą oddał też czwarty - Spóźniony władca.

- Biblia nie pisze ilu było mędrców. Mówi się, że na pewno trzech, którym w średniowieczu nadano imiona. Niektórzy twierdzą, że było ich czterech, sześciu a nawet 12 - jak apostołów. W naszej tradycji utrwaliło się, że to święto Trzech Króli. Chcieliśmy wyjść dalej i doszliśmy do wniosku, także po konsultacjach ze stroną kościelną, że powinniśmy pokazać czwartego króla - powiedział reżyser widowiska Arkadiusz Szostak.

Orszak czwartego, Spóźnionego króla, odgrywanego przez Komendanta Chorągwi Kieleckiej ZHP Tomasza Rejmera w darze Dzieciątku przyniósł kredę, którą napisał nad stajenką "K+M+B". Władcy asystowali harcerze, skauci i młodzież.

Barwne marsze i pomysłowa scenografia

Ponad dziesięć tysięcy mieszkańców Bydgoszczy czyli dwukrotnie więcej niż rok temu, uczestniczyło w II Bydgoskim Orszaku Trzech Króli.  W Lublinie nowością tegorocznego orszaku były ,,mury Jerozolimy", przez które przejechali Trzej Królowie, a nad placem Zamkowym dominowała olbrzymia złota kadzielnica o średnicy 2 m i wadze 125 kg. Pośród radosnego kolędowania i w kolorowych strojach wierni przeszli do lubelskiej katedry, gdzie obchody zakończyła uroczysta Msza św. sprawowana przez abp. Stanisława Budzika.

Setki osób, na czele z mędrcami na saniach w asyście wielu muzyków z kapeli góralskiej, wzięło udział w Orszaku Trzech Króli w Zakopanem. Jego trasa wiodła przez znany deptak Krupówki.
W Nowym Sączu monarchowie podążali do żywej szopki na koniach. Towarzyszyły im grupy kolędnicze oraz tłumy sądeczan. Każdy z mieszkańców otrzymał koronę i śpiewnik. Mędrcy oddali pokłon i przekazali dary: złoto, kadzidło i mirrę dzieciątku Jezus na nowosądeckim rynku przy śpiewie kolęd i pastorałek.

Dziesiątki tysięcy ludzi w orszakach

W mniejszych miastach fenomenem jest frekwencja, w 30 tysięcznym Jarosławiu koło Przemyśla, gdzie w Orszaku uczestniczyło ponad 25 tysięcy mieszkańców miasta i okolicznych gmin. W Borku Starym koło Rzeszowa w Orszaku poszło ponad 1,5 tysiąca ludzi, choć sama wieś liczy tylko 1600 mieszkańców.

Wśród dużych miast orszak we Wrocławiu zgromadził 25 tys. uczestników, w Rzeszowie - 20 tys. uczestników, w Poznaniu - 15 tys. uczestników, Gdańsku 8 tys., Białymstoku - 17 tys. uczestników.

Pomoc dla potrzebujących

Orszakom towarzyszyły zbiórki. W Warszawie wolontariusze z Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" zbierali na stypendia dla uzdolnionej, ubogiej młodzieży. W Krakowie w trakcie orszaku odbyła się kwesta na rzecz pomocy dla bezdomnych, organizowanej przez fundację Dzieło Pomocy św. Ojca Pio. Prowadzili ją m.in. stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Datki były zbierane na utrzymanie tzw. mieszkań wspieranych dla rodzin i osób bezdomnych, w których podopieczni Dzieła Pomocy św. o. Pio przebywają do czasu usamodzielnienia się.

Niech Chrystus błogosławi temu domowi

Uroczystość Objawienia Pańskiego, powszechnie nazywana świętem Trzech Króli, kończy trwające od Wigilii święta Bożego Narodzenia.

Jedynie jeden ewangelista święty Mateusz wspomina o magach - nie o królach - którzy szukając Jezusa dotarli do Betlejem. Odnaleźli świętą rodzinę, a Chrystusowi ofiarowali: złoto, kadzidło i mirrę.

Sama uroczystość Objawienia Pańskiego jest obchodzona przez chrześcijan na wschodzie od trzeciego, a na zachodzie od czwartego wieku. W Kościele katolickim podkreśla się przy tej okazji, że Bóg daje się poznać poganom, których symbolizują magowie.

Na mszach podczas tej uroczystości księża święcą kredę i kadzidło. Później wierni kredą wypisuje się na drzwiach mieszkania litery K + M + B lub C+M+B oraz aktualny rok. To skrót napisanego po Łacinie błogosławieństwa  "Christus mansionem benedicat" - "Niech Chrystus błogosławi temu domowi". A kadzidłem okadzają mieszkania, na znak że to także miejsce modlitwy.

Wśród ludzi kościoła uroczystość Objawienia Pańskiego jest nazywana „odzyskaną”. W 1960 roku wolne tego dnia zlikwidował pierwszy sekretarz PZPR Władysław Gomułka. Jednak od 2011 roku - decyzją Sejmu - jest to znów dzień wolny od pracy.

Uroczystość Objawienia Pańskiego to w Kościele katolickim również dzień misyjny. Tego dnia wszyscy wierzący szczególnie modlą się za misjonarzy. Na potrzeby misji organizuje się także zbiórki. Obecnie na świecie służy ponad dwa tysiące misjonarzy i misjonarek z Polski.

IAR,PAP,fc