- To jest trudna sytuacja, ponieważ jedynym atutem UE była dotychczas jedność. Moskwa próbowała tu i ówdzie wbić klin między kraje UE. Byłoby szkoda, gdyby przez wybór Ciprasa jedność skończyła się - powiedział Gernot Erler. Pełnomocnik zastrzegł przy tym, że ostateczne decyzje zapadną na nadzwyczajnym szczycie Unii 12 lutego. - Mamy czas, aby jeszcze nad tym popracować - zaznaczył polityk niemieckiej SPD.
Aleksis Tsipras zaprzysiężony. Grecja ma nowego premiera>>>
W czwartek szefowie dyplomacji państw UE rozważą zaostrzenie sankcji. - W obliczu pogarszającej się sytuacji na wschodniej Ukrainie zwracamy się do Rady ds. Zagranicznych o dokonanie oceny obecnej sytuacji i rozważenie odpowiednich działań, w szczególności wprowadzenia dalszych restrykcji, które miałyby na celu szybkie i pełne wdrożenie porozumień z Mińska - oświadczyli szefowie państw i rządów we wtorkowym komunikacie.
"Wall Street Journal" poinformował, że oświadczenie to nie miało akceptacji nowego greckiego rządu. - Nie było zgody Grecji na oświadczenie szefów państw i rządów UE - powiedział gazecie anonimowy przedstawiciel greckich władz. Dodał, że rząd w Atenach opublikuje własne oświadczenie na ten temat.
W Brukseli spekuluje się, że nowy rząd Grecji może blokować decyzje UE o ewentualnym zaostrzeniu sankcji wobec Rosji. Do podjęcia takich decyzji wymagana jest jednomyślność krajów Unii.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Zdaniem niemieckiego pełnomocnika polityka Rosji jest powodem do dużego niepokoju. Przypomniał, że rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow obiecał, iż wycofa ciężki sprzęt ze strefy buforowej i wpłynie na separatystów. Kilka dni później szef samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandr Zacharczenko zapowiedział, że zaatakuje Mariupol. Następnie doszło do ostrzału miasta z 30 ofiarami śmiertelnymi. Według niemieckiego polityka powinno to automatycznie prowadzić do sankcji.
Erler zaznaczył, że Berlin wysłał Kremlowi "jasny polityczny sygnał" nawiązując do propozycji Putina z 2010 roku o strefie wolnego handlu od Lizbony do Władywostoku. - Z sankcjami można by szybko skończyć, gdyby Rosja zrealizowała to, co obiecała - realizację porozumienia z Mińska - uważa pełnomocnik rządu.
Obama i Merkel oskarżają Rosję o łamanie ustaleń w sprawie Ukrainy >>>
PAP/asop