Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 03.02.2015

Blokady dróg i wiece przed kopalniami Jastrzębskiej Spółki Węglowej

We wtorek wieczorem ma rozpocząć się kolejna runda rozmów w sprawie postulatów strajkujących górników z udziałem mediatora.
Demonstracja przed kopalnią Budryk w OrnontowicachDemonstracja przed kopalnią Budryk w OrnontowicachPAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Ponad tysiąc osób wzięło udział w wiecu, który odbył się przed bramą kopalni Budryk w Ornontowicach (IAR)
Czytaj także

Przed zapowiedzianymi rozmowami przed kopalniami Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) popierający protestujących Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego zorganizował wiece. Kolejarze, handlowcy i rolnicy pikietowali m.in. przed kopalnią Budryk w Ornontowicach. Były petardy i świece dymne, a zebrani śpiewali: "Górnicy, jesteśmy z wami".
Przewodniczący "Solidarności" w śląskich zakładach PKP Cargo Ryszard Lach podkreślił, że jeśli upadnie górnictwo, to kolejarzy "też posprzątają". - Chcemy wozić polski węgiel z polskich kopalń - oświadczył. - Pracownicy handlu dobrze wiedzą, co to jest wyzysk i złe traktowanie pracowników - powiedziała przewodnicząca Sierpnia'80 w Tesco Polska, organizatorka pierwszego strajku w sieciach handlowych w Polsce Elżbieta Fornalczyk.
Związkowcy blokowali też ważne trasy w regionie. Jak podała śląska policja drogowa, rano zablokowany został wjazd na autostradę A1 od strony Świerklan, ale protestujący wahadłowo przepuszczali samochody. Zablokowana była też w obu kierunkach droga krajowa nr 81 w Pawłowicach. Obecnie obie trasy są przejezdne, natomiast utrudnienia występują na drodze wojewódzkiej 935 w Suszcu. Niewykluczone są kolejne blokady. Policja organizuje objazdy.
Plan, który doprowadził do protestu
Bezterminowy strajk w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej trwa od środy. Wcześniej zarząd tej spółki ogłosił plan oszczędnościowy przekonując, że jest on konieczny, aby trwale poprawić kondycję firmy.
x-news.pl, TVP
W poniedziałek w Jastrzębiu Zdroju rozpoczęły się rozmowy związków i zarządu spółki z udziałem mediatora, byłego wicepremiera i byłego ministra pracy Longina Komołowskiego. Będą one kontynuowane we wtorek od godz. 19.
Plan przewiduje m.in. zamrożenie płac w 2015 roku, zmniejszenie deputatu węglowego (z obecnych 8 ton dla wszystkich do 4 ton dla pracowników dołowych i 2 ton dla pracujących na powierzchni), rezygnację z dopłat do zwolnień lekarskich (zgodnie z kodeksem pracy pracownikowi przysługuje 80 proc. wynagrodzenia, JSW dopłaca pracownikom pozostałe 20 proc.), opłacanie pracy w soboty i niedziele zgodnie z kodeksem pracy (a nie jak obecnie z korzystniejszymi dla pracowników regulacjami wewnętrznymi) oraz uzależnienie wypłaty 14. pensji od zysku firmy.
Związki żądają m.in. odwołania zarządu Spółki, któremu zarzucają nieudolność, i powołania nowego (jak przyznają związkowcy, postulat ten w praktyce dotyczy jedynie prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego). Oczekują wycofania decyzji o wypowiedzeniu trzech obowiązujących w spółce porozumień zbiorowych (dotyczących deputatu węglowego, wzrostu stawek płac oraz zawartego przed debiutem giełdowym JSW), a także objęcia pracowników kopalni Knurów-Szczygłowice zasadami, jakie obowiązują pracowników pozostałych kopalń firmy. Domagają się też likwidacji spółki JSW Szkolenie i Górnictwo i przyjęcie tam zatrudnionych do JSW.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>
PAP, kk