Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 13.02.2015

Walki na Ukrainie. Poroszenko: pokój buduje się na froncie, nie jestem naiwny

Według prezydenta Ukrainy nie ma gwarancji, że warunki porozumienia w Mińsku będą dotrzymane. Szef MSZ Pawło Klimkin mówił z kolei, że nie ustalono wciąż terminu wycofania rosyjskich wojsk.
Prezydent Petro Poroszenko w MińskuPrezydent Petro Poroszenko w MińskuPAP/EPA/KIRILL KUDRYAVTSEV/POOL

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>

Przemawiając na poligonie pod Kijowem, Petro Poroszenko podkreślił, że silny opór, który stawia ukraińska armia, dał Ukraińcom poważne argumenty w czasie rozmów w Mińsku.
- Pokój buduje się nie w czasie rozmów dyplomatycznych, a w okopach na froncie - zaznaczył Petro Poroszenko.
Prezydent dodał, że jest nadzieja, iż napięcie na froncie spadnie, ponieważ w rozmowach uczestniczyli nie tylko przedstawiciele separatystów i strony ukraińskiej, ale także on i przywódcy Rosji, Niemiec i Francji. Sytuacja jest jednak niejednoznaczna.
- Nie chcę, aby ktoś miał jakieś iluzje i żeby uważano mnie za naiwną osobę: do pokoju jest jeszcze daleko - podkreślił prezydent.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wyraził nadzieję, że w wyniku zawartych w Mińsku porozumień konflikt na wschodzie jego kraju uda się rozwiązać drogą polityczną, ale i zaznaczył, że nie ma gwarancji, że ugoda zostanie zrealizowana.
- W (czwartek) w Mińsku udało nam się dojść do porozumienia, które daje nadzieję, że wydarzenia w Donbasie przejdą ze stadium gorącego napięcia w stan uregulowania politycznego - oświadczył. - Do pokoju mamy jeszcze bardzo długą drogę i nikt nie ma twardego przekonania, że warunki, które uzgodniono w Mińsku, będą twardo wypełniane - podkreślił.

Nie ma daty wycofania rosyjskich wojsk

Data wycofania ze wschodniej Ukrainy "obcych wojsk" jest wciąż ustalana - oświadczył w piątek szef MSZ w Kijowie Pawło Klimkin, mówiąc o zawartym dzień wcześniej w Mińsku kolejnym porozumieniu pokojowym na temat uregulowania konfliktu w jego kraju.

W czasie obrad w Mińsku na Ukrainę z Rosji wjechały czołgi i wyrzutnie >>>
Klimkin wystąpił przed ukraińskim parlamentem, gdzie poinformował o szczegółach rozmów przeprowadzonych na Białorusi przez przywódców Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec: Petra Poroszenkę, Władimira Putina, Francois Hollande'a i Angelę Merkel.
- Otrzymaliśmy potwierdzenie zobowiązań dotyczących wyprowadzenia z Donbasu wszystkich obcych formacji wojskowych. Niestety, nie mamy dotychczas konkretnej daty, ale będziemy pracowali nad tym punktem, by ustalić terminy tego procesu - powiedział.
Szef ukraińskiej dyplomacji oświadczył, że zagraniczni partnerzy zagwarantowali jego państwu środki techniczne, z pomocą których będzie kontrolowana realizacja mińskich ustaleń.
- Zostanie nam udzielona pomoc, w tym w formie sprzętu satelitarnego, byśmy mieli pełny obraz sytuacji - zaznaczył.

Wybory pod nadzorem OBWE, amnestia nie dla przywódców
Klimkin poinformował, że przewidziane mińskimi porozumieniami wybory do władz lokalnych w "niektórych rejonach" obwodów donieckiego i ługańskiego, będą przeprowadzone pod ścisłym nadzorem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Minister uprzedził, że amnestia dla uczestników ruchów separatystycznych w Donbasie obejmie wyłącznie tych, którzy nie dopuścili się ciężkich przestępstw. Oświadczył, że z całą pewnością nie będą mogli z niej skorzystać przywódcy bojowników.
- Jest to absolutne stanowisko, które zostało jednoznacznie podkreślone w ramach wczorajszych rozmów - powiedział.
Klimkin ujawnił, że w trakcie prowadzonych w czwartek i piątek negocjacji w Mińsku przywódcy Ukrainy, Niemiec i Francji kilka razy gotowi byli do przerwania dialogu z Putinem.
- Nie będę ukrywał, że kilka razy w trakcie trwających 17 godzin rozmów i my, i nasi przyjaciele z Niemiec i Francji, mieliśmy chęć je przerwać. Doszliśmy w końcu do wspólnej decyzji, by osiągnąć porozumienie, które wszyscy zobaczyli - podkreślił szef ukraińskiego MSZ.

Rzecznik Kremla: wkrótce rozmowy o Ukrainie

Tymczasem Kreml zapewnia, że przywódcy Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji są w kontakcie w sprawie kryzysu w Donbasie. Dmitrij Pieskow, rzecznik rosyjskiego prezydenta zapowiedział, że w najbliższych dniach dojdzie do rozmowy telefonicznej liderów zaangażowanych w osiągnięcie porozumienia w Mińsku. Dodał, że Moskwa oczekuje na pełną realizację zawartego w czwartek porozumienia. Jednocześnie zaprzeczył, że w Mińsku uzgodniono wypuszczenie z rosyjskiego więzienia ukraińskiej pilot Nadieżdy Sawczenko. Mówił o tym po zakończeniu mińskich rozmów ukraiński prezydent Petro Poroszenko. Zdaniem Pieskowa, uwolnienie Ukrainki zależy jedynie od rosyjskiego sądu.

Rosja walczy przed rozejmem

Na wschodzie Ukrainy cały czas toczą się walki wspieranych przez Rosję oddziałów z armią ukraińską.

40 razy w ciągu nocy separatyści ostrzeliwali ukraińskie pozycje. Najbardziej napięta sytuacja jest pod Debalcewem.
Doszło tam w nocy do 25 ataków za pomocą wyrzutni Grad i Uragan, artylerii i moździerzy. Separatyści starają się zdobyć Debalcewo przed północą w sobotę, od kiedy to ma obowiązywać zawieszenie broni. Przez miasto prowadzi najkrótsza droga łącząca Donieck z Ługańskiem.
Do ostrzałów dochodziło także w obwodzie ługańskim i pod Mariupolem. Zwiększyła się przy tym liczba lotów zwiadowczych bezzałogowych samolotów separatystów. Zanotowano aż 22 takie przypadki. W nocy doszło też do ostrzału Ługańska.

((Wideo: ostrzał Ługańska)


W ciągu ostatniej doby zginęło 8 ukraińskich wojskowych, 34 zostało rannych. Ogółem w szpitalach jest 594 żołnierzy, z tego 27 w stanie ciężkim.

PAP/IAR/agkm

Mapa: sytuacja na froncie wschodnim. Stan na godzinę 12, 12 lutego.

http://mediarnbo.org/wp-content/uploads/2015/02/12-02.jpg