Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 17.02.2015

Zacięte walki w Debalcewie. Bruksela wyraża zaniepokojenie

Mimo obowiązującego od niedzieli rozejmu trwają walki o Debalcewo. Według separatystów strona ukraińska utraciła kontrolę nad częścią miasta.
Na zdjęciu: ostrzelany gazociąg w pobliżu DebalcewaNa zdjęciu: ostrzelany gazociąg w pobliżu DebalcewaPAP/EPA/ANASTASIA VLASOVA

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>

Komisja Europejska z zaniepokojeniem obserwuje sytuację na  wschodniej Ukrainie. Obserwatorzy OBWE, którzy mają monitorować sytuację, zapewne znów nie dotrą na miejsce, do Debalcewa.

Tymczasem Rosja posyła na Ukrainę kolejne partie sprzętu i amunicji. Debalcewo jest strategicznym miastem, węzłem kolejowym. Kontrola nad nim umożliwić może m.in. łatwiejsze dostawy rosyjskiej broni i amunicji.

Czytaj: Walki o Debalcewo przeniosły się do miasta. Separatyści utrzymują, że zdobyli dworzec kolejowy >>>

Stanowisko Brukseli w tej sprawie przedstawiła rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ray. Podkreśliła, że niepokój budzi zarówno ostrzał miasta, jak i trudności w dotarciu na miejsce specjalnej misji OBWE. Zaapelowała do wszystkim stron konfliktu, aby w pełni stosowały się do porozumienia podpisanego w zeszłym tygodniu. Chodzi o to, by przerwać wszelkie działania zbrojne i zacząć wycofywać ciężki sprzęt.
W zeszłym tygodniu przywódcy Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec zawarli w Mińsku porozumienie dotyczące zawieszenia broni na wschodniej Ukrainie. Unia Europejska w zapowiedziała, że jeśli jego zasady nie będą przestrzegane jest gotowa wprowadzić nowe sankcje. Na razie, w poniedziałek, rozszerzono unijną czarną listę osób i firm objętych restrykcjami wizowymi i finansowym

(Doradca prezydenta Ukrainy Jurij Biriukow powiedział wieczorem na antenie "5. kanału", że  Ukraina nie jest gotowa do operacji ofensywnych, gdyż nie ma sprzętu wojskowego)

(Walki o Debalcewo)

IAR/agkm