Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 20.02.2015

Papież Franciszek potępił zatrudnianie pracowników na czarno

Papież Franciszek nazwał zatrudnianie ludzi na czarno grzechem i potępił pracodawców, którzy tak postępują. Podczas mszy w Domu Świętej Marty skrytykował tych, którzy przekazują pieniądze na Kościół i jednocześnie źle traktują swych pracowników.
Papież Franciszek potępił zatrudnianie pracowników na czarnoPapież Franciszek potępił zatrudnianie pracowników na czarnoPAP/EPA/GABRIEL BOUYS / POOL

- Zwłaszcza w czasie Wielkiego Postu chrześcijanie muszą z konsekwencją żyć zarówno miłością do Boga, jak i miłością do bliźniego, one są jednością - podkreślił Franciszek, którego słowa przytoczyło Radio Watykańskie.

Papież wskazał, że nie pości ten, kto nie je mięsa, a przy tym kłóci się z pracownikami i ich wykorzystuje. Jezus potępiał faryzeuszy za to, że przestrzegali "zewnętrznych zakazów", ale "bez prawdy w sercu" - dodał.

- Nie można powiedzieć: ja przestrzegam tylko trzech pierwszych przykazań, a inne mniej lub więcej - zauważył Franciszek. - Jeśli ktoś chodzi na mszę w każdą niedzielę i przystępuje do komunii, można go zapytać: a jakie są twoje relacje z twoimi pracownikami? Zatrudniasz ich na czarno? Płacisz im sprawiedliwą pensję? Odprowadzasz składkę emerytalną i zdrowotną? - powiedział papież.

Jego zdaniem ludzi, którzy przekazują czeki na potrzeby Kościoła, należy zapytać: "Czy w twoim domu i w relacjach z tymi, którzy są od ciebie zależni, dziećmi, dziadkami, pracownikami, jesteś wielkoduszny, jesteś sprawiedliwy?". - Nie można dawać ofiary na Kościół kosztem niesprawiedliwości, której dopuszczasz się wobec swoich pracowników. To bardzo ciężki grzech wykorzystywać Boga, by przykryć niesprawiedliwość - dodał.

O przestrzeganiu uczynków pobożności

Franciszek mówił, że nie jest dobrym chrześcijaninem ten, kto jest niesprawiedliwy wobec osób, których los zależy od niego, i ten, kto nie rezygnuje z czegoś, co jest dla niego konieczne, by dać potrzebującemu.

Przestrzeganie uczynków pobożności w Wielkim Poście - przypomniał - nie może być "czysto formalne". - Nie chodzi o to, by w piątek nie jeść mięsa, a zarazem pozwalać na to, by wzrastał egoizm, wykorzystywanie bliźnich i lekceważenie biednych - uważa papież.

W kazaniu Franciszek opisał także sytuację socjalną we Włoszech mówiąc o tym, że osoby nieuprzywilejowane muszą godzinami czekać na pomoc na pogotowiu, nawet w pilnych przypadkach. Wspomniał o starszych ludziach, którzy nie mają możliwości wezwania lekarza do domu.

Zachęcił wiernych do refleksji, co robią na rzecz wszystkich potrzebujących i tych, którzy "zbłądzili" i przebywają w więzieniu.

mr