Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 15.04.2015

Nocne Wilki Putina przejadą przez Polskę. "Nie narażajmy się na kontrdziałania Rosji"

Przejazd przez Polskę Nocnych Wilków wywołuje duże kontrowersje. Grupa rosyjskich motocyklistów, sympatyzujących z prezydentem Władimirem Putinem nie zamierza zmieniać trasy. Polscy politycy podchodzą do tematu spokojnie.
Nocne Wilki nie mogą wjechać także do Berlina"Nocne Wilki" nie mogą wjechać także do BerlinaYoutube/Игорь Хаджик
Posłuchaj
  • Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda: to poważny sygnał dla polskich służb (IAR)
  • Janusz Palikot: trzeba zrobić sobie z tego żarty, ośmieszyć ich (IAR)
  • Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Robert Tyszkiewicz: polscy motocykliści systematycznie jeżdżą do Katynia (IAR)
Czytaj także

Wyruszą oni z Moskwy do Berlina pod koniec kwietnia, aby uczcić 70. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej. Motocykliści przejadą między innymi przez Mińsk, Terespol, Wrocław, Bratysławę, Wiedeń i Monachium. Do Berlina chcą dotrzeć 9 maja, czyli w dzień, kiedy kiedy Moskwa hucznie obchodzi dzień zwycięstwa nad faszyzmem.
W Polsce nie brakuje głosów, by motocyklistów do naszego kraju nie wpuszczać. Politycy w tej sprawie wypowiadają się dość oględnie.
- Dla nas wyznacznikiem powinno być stosowanie prawa - mówi szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Robert Tyszkiewicz z PO. Jego zdaniem, do przejazdu Nocnych Wilków przez Polskę przywiązuje się zbyt dużą wagę. Dodaje, że zamykanie naszych granic byłoby oznaką słabości.
- Naszą siłą jest skrupulatne przestrzeganie prawa przez polskie służby - mówi szef sejmowej komisji spraw zagranicznych. Przypomina też, że co roku do Katynia jeździ grupa motocyklistów, by uczcić pomordowanych przez NKWD oficerów. Wyjaśnia, że niewpuszczenie Nocnych Wilków do Polski może nas narażać na niepotrzebne kontrdziałania ze strony rosyjskiej.
- Trzeba pilnować porządku - mówi kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda. Jak mówi, to nie najlepsza sytuacja, że ludzie Władimira Putijna jadą przez Polskę. Być może - dodaje - należy spodziewać się prowokacji. Podkreśla, że musimy sprawy pilnować, skoro Nocne Wilki angażowały się w konflikt w Donbasie po stronie separatystów.


Janusz Palikot proponuje ośmieszyć grupę motocyklistów Putina. Przekonuje, że nie powinniśmy tego przejazdu traktować serio jako kraj, bo - jak się wyraził - tylko się wygłupimy. Janusz Palikot nie wyklucza, że sam przygotuje jakiś happening z tym związany.
Grupa Nocne Wilki zawiązała się w pierwszej połowie lat 80. Początkowo organizowała nielegalne koncerty rockowe w Moskwie. W marcu ubiegłego roku "Daily Telegraph" nazwał ją "gangiem motocyklowym Putina". Grupa otwarcie popiera aneksję Krymu, nazywając Ukrainę "krajem kontrolowanym przez faszystów". W grudniu, Stany Zjednoczone nałożyły na członków grupy sankcje jako odpowiedź na ich walkę po stronie separatystów w wojnie na Ukrainie.

IAR, bk