Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 21.04.2015

KE chce zwalczać przemyt ludzi tak jak piractwo. To będzie odpowiedź na nielegalną imigrację?

Zaostrzenie walki z przemytnikami imigrantów poprzez przechwytywanie i niszczenie ich łodzi to jedna z propozycji 10-punktowego planu dotyczącego rozwiązywania problemu nielegalnej imigracji do UE. Ma to być odpowiedź na rosnącą falę uciekinierów z Afryki, z których wielu ginie, próbując przedostać się przez Morze Śródziemne do Europy.
Ocaleni z katastrofy w Cieśninie SycylijskiejOcaleni z katastrofy w Cieśninie Sycylijskiej PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO
Posłuchaj
  • W weekend na Morzu Śródziemnym zginęło około 800 osób. Joel Millman z MOM alarmuje, że w następnych miesiącach może być tylko gorzej [Tłum: Obawiamy się, że ubiegłoroczna liczba zabitych migrantów, która wyniosła 3279 osób może zostać przewyższona w najbliższych tygodniach, a do końca roku wynieść dziesięć razy więcej czyli 30 tysięcy]
Czytaj także

- Przemytnicy imigrantów to oczywiście nie to samo, co piraci. Ale moglibyśmy się zainspirować operacją Atalanta - powiedziała rzeczniczka komisarza ds. migracji i spraw wewnętrznych Natasha Bertaud. - Celem byłoby przechwytywanie i niszczenie łodzi, używanych do transportu imigrantów do Europy - dodała.

Bertaud zastrzegła, że dopiero po spotkaniu przywódców państw UE w najbliższy czwartek być może znane będą szczegóły co do możliwego mandatu takiej operacji. Przygotowanie szczegółów propozycji nie będzie zadaniem KE, ale Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych i Rady UE.

Unijna operacja morska Atalanta rozpoczęła się w grudniu 2008 roku, by chronić szlaki handlowe przed piratami, uprowadzającymi statki i ich załogi dla okupu. Działa ona na obszarze południowego Morza Czerwonego, Zatoki Adeńskiej oraz części Oceanu Indyjskiego. Oprócz patrolowania wód i udzielania pomocy zaatakowanym jednostkom, siły uczestniczące w operacji mogą także niszczyć bazy piratów na wybrzeżu.

Operacje Tryton i Posejdon

Oprócz zwalczania przemytu ludzi plan zakłada wzmocnienie operacji patrolowych Tryton i Posejdon na Morzu Śródziemnym, pobieranie odcisków palców od wszystkich imigrantów oraz odsyłanie do kraju pochodzenia tych imigrantów, którzy nie otrzymają azylu, a także stworzenie dobrowolnego systemu przejmowania imigrantów przez większą ilość państw UE, a nie - jak obecnie - przez tylko kraje z basenu Morza Śródziemnego. Wstępnie taki system mógłby objąć 5 tys. imigrantów.

Według unijnych zasad za zapewnienie opieki nad osobą starającą się o azyl w UE odpowiedzialne jest pierwsze państwo unijne, do którego dociera ta osoba. Dlatego Włochy, Grecja czy Malta od dawna biją na alarm, że są przeciążone z powodu konieczności zapewnienia opieki dziesiątkom, a obecnie już setkom tysięcy uciekinierów z Afryki.

Tragiczna katastrofa w Cieśninie Sycylijskiej

Według Międzynarodowej Organizacji do spraw Migracji, liczba ofiar na Morzu Śródziemnym w tym roku może wynieść nawet 30 tysięcy, jeśli świat nie zrobi nic, by poprawić sytuację. ONZ z ostrożnym optymizmem przyjmuje z kolei wczorajszą zapowiedź 10-punktowego planu Komisji Europejskiej.

W nocy z soboty na niedzielę na Morzu Śródziemnym zginęło około 800 osób. Jak mówią przedstawiciele ONZ, to niechlubny rekord.

 

RUPTLY/x-news

Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji obliczyła, że liczba zabitych od początku roku jest aż 30 razy wyższa niż w tym samym okresie roku ubiegłego i wynosi ponad 1700 osób.
Joel Millman z MOM alarmuje, że w następnych miesiącach może być tylko gorzej. - Obawiamy się, że ubiegłoroczna liczba zabitych migrantów, która wyniosła 3279 osób może zostać przewyższona w najbliższych tygodniach, a do końca roku wynieść dziesięć razy więcej czyli 30 tysięcy - podkreślił Millman.
Jedna na 18 osób, które próbują przekroczyć Morze Śródziemne, nie dociera do celu.

Kapitanowi łódki, która zatonęła w nocy z soboty na niedzielę oraz jego pomocnikowi postawiono już zarzuty wielokrotnego zabójstwa. Obaj mężczyźni, Tunezyjczyk i Syryjczyk zostali także oskarżeni w związku z przemytem ludzi i trafili do więzienia.
Katastrofa statku z libijskimi imigrantami. Aresztowano kapitana>>>

Przemytnicy imigrantów finansują islamski terroryzm

Tak uważa minister spraw zagranicznych Włoch Paolo Gentiloni. W wywiadzie dla dziennika "Il Messaggero" podkreślił, że jego kraj potrzebuje przede wszystkim wsparcia w walce z procederem przemytu ludzi.
- Przemytnicy, którzy zniewalają uchodźców, finansują także terroryzm. Ich przestępczy biznes stanowi już 10 procent libijskiego PKB - stwierdził szef dyplomacji Włoch.
Wyjaśnił, że jego kraj skoncentruje wysiłki, by doprowadzić do konsensusu wśród europejskich partnerów w sprawie konieczności podjęcia zdecydowanych działań przeciwko przemytnikom. Ich gangi działają przede wszystkim w ogarniętej chaosem Libii, skąd wysyłają łodzie i pontony pełne nielegalnych imigrantów.
- Nie możemy dłużej czekać. Potrzebne jest natychmiastowa interwencja i pomoc - oświadczył Gentiloni. W jego ocenie, jeśli Włochy nie otrzymają wsparcia, to przy obecnych rozmiarach napływu nie będą nawet w stanie przeprowadzić identyfikacji wszystkich przybywających imigrantów.

IAR/PAP/iz