Opuszcza stanowisko razem z m.in. trzema ministrami i trzema wiceministrami w efekcie - jak podała premier Ewa Kopacz - ujawnienia akt śledztwa ws. tzw. afery podsłuchowej.
Afera taśmowa. Czytaj więcej >>>
Włodzimierz Karpiński w ministerstwie skarbu zastąpił w kwietniu 2013 r. Mikołaja Budzanowskiego, który zapłacił stanowiskiem za utratę kontroli nad rozmowami gazowymi z Rosją.
Nadzorował spółki skarbu państwa, m.in. grupy energetyczne, które realizują duże inwestycje w nowe moce wytwórcze. Po próbach Rosjan zwiększenia wpływów w Grupie Azoty zainicjował prace nad przepisami przeciwdziałającymi wrogim przejęciom strategicznych przedsiębiorstw. Kontynuował też konsolidację Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Prowadził rozmowy z Komisją Europejską ws. pomocy państwa dla LOT i jego restrukturyzacji. Ostatecznie KE zaakceptowała pomoc dla narodowego przewoźnika. Podczas jego kierownictwa w resorcie powstał projekt tzw. specustawy węglowodorowej, która miała zmniejszyć obciążenia administracyjne przy poszukiwaniu gazu łupkowego w Polsce. Projektu dotąd nie przyjął rząd.
Włodzimierz Karpiński jako minister skarbu nadzorował też spółkę Polskie Inwestycje Rozwojowe, która realizuje zainicjowany przez Donalda Tuska program Inwestycje Polskie.
W ujawnionym w czerwcu ub.r. nagraniu ówczesny minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz określił PIR w rozmowie z prezesem NBP Markiem Belką jako "ch.., d... i kamieni kupa". We wrześniu ub. rada nadzorcza PIR odwołała ówczesnego prezesa tej spółki Mariusza Grendowicza, a Karpiński wyraził oczekiwanie zwiększenia tempa i zakresu realizowanych z udziałem PIR projektów inwestycyjnych.
Zasygnalizowane też zostało ufunduszowienie PIR, które jest w końcowej fazie realizacji pod okiem nowego prezesa Jerzego Góry. Pod rządami Karpińskiego także nadzorowana przez MSP Agencja Rozwoju Przemysłu ogłosiła nową, skierowaną na innowacyjność strategię.
W marcu br. Karpiński tłumaczył się z ustaleń NIK, która oceniła, że niewłaściwa realizacja zadań przez spółki Gaz-System oraz Polskie LNG i nieskuteczny nadzór ministerstw sprawiły, że wciąż nie uruchomiono gazoportu w Świnoujściu, który miał być gotowy latem 2014 r.
Oświadczył wówczas, że budowa jest na ukończeniu, a ryzyko konieczności zapłaty za nieodebrany gaz z Kataru zostało odsunięte dzięki pozytywnie zakończonym negocjacjom z firmą Quatargas. Wskazał też na negocjacje z włoskim wykonawcą terminalu, który wysuwa dodatkowe roszczenia finansowe nieuznawane przez stronę polską. Wyjaśnił, że ze względu na te ostatnie rozmowy jego resort prosił o opóźnienie w publikacji raportu.
Włodzimierz Karpiński miał też przeprowadzić analizę konsolidacji przemysłu energetycznego, którą szefowa rządu zapowiedziała po przyjęciu programu naprawczego dla Kompanii Węglowej. Przyznawał, że jest zwolennikiem konsolidacji energetyki, bo to leży w interesie naszego kraju. Wyniki tych analiz zapowiadał na drugie półrocze.
Media spekulowały, że Karpiński był blisko utraty stanowiska już we wrześniu 2014 roku. Wówczas trafił na nocne rozmowy z premier Kopacz w sprawie powołania byłego doradcy Donalda Tuska Igora Ostachowicza do zarządu PKN Orlen. Minister miał zaakceptować powołanie Ostachowicza bez jej wiedzy. Ostatecznie Ostachowicz zrezygnował ze stanowiska, a Karpiński został w resorcie.
Zanim objął tekę ministra skarbu w kwietniu 2013 r., Karpiński był wiceministrem administracji i cyfryzacji, a także sekretarzem stanu w resorcie spraw wewnętrznych i administracji.
Jest posłem PO i członkiem zarządu krajowego Platformy.
Włodzimierz Karpiński urodził się 16 listopada 1961 r. w Puławach. Ukończył Wydział Inżynierii Chemicznej na Politechnice Warszawskiej i Podyplomowe Studia menadżerskie na Uniwersytecie Warszawskim oraz Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Do 1994 roku pracował w prywatnych spółkach, prowadził też działalność gospodarczą.
W latach 1994-2002 był wiceprezydentem Puław. Później, do 2005 r., radnym miasta oraz członkiem zarządu Zakładów Azotowych "Puławy". Karpiński jest żonaty, ma pięciu synów.
PAP,kh