Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 03.09.2015

Donald Tusk: kryzys migracyjny dzieli Unię na Wschód i Zachód

- Kraje UE powinny sprawiedliwie rozdzielić między siebie co najmniej 100 tysięcy uchodźców - ocenił w Brukseli szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Dodał, że ci, którzy doświadczyli solidarności UE w przeszłości, powinni okazać ją teraz.
Posłuchaj
  • - Niektóre kraje chcą poradzić sobie z falą migracyjną, budując kontrowersyjne mury, jak ten węgierski. Inne kraje chcą tak zwanych obowiązkowych, narzuconych limitów. Wyzwaniem jest znalezienie dla nich wszystkich wspólnego mianownika, który będzie ambitnym podejściem - powiedział Donald Tusk (IAR)
Czytaj także

- Dziś kraje, które nie są bezpośrednio dotknięte kryzysem migracyjnym, ale doświadczyły solidarności od UE w przeszłości, powinny okazać ją tym w potrzebie. To pewien paradoks, że największe kraje w UE, jak Niemcy i Włochy, potrzebują naszej solidarności - powiedział Tusk.

CZYTAJ DALEJ
imigranci 1200.jpg
Węgry: uchodźcy weszli do pociągów. Koleje wstrzymały ruch na Zachód

- Przyjęcie większej liczby uchodźców nie jest jedynym, ale ważnym gestem solidarności. Sprawiedliwa dystrybucja co najmniej 100 tysięcy uchodźców między kraje UE jest czymś, co musimy dziś zrobić - dodał, ostrzegając przed podziałami w UE. - Jeśli przywódcy nie okażą dobrej woli, to solidarność stanie się pustym słowem i zostanie zastąpiona przez polityczny szantaż, podziały i wskazywanie palcami winnych - ocenił. Opowiedział się też za zwiększeniem pomocy finansowej dla sąsiadów UE, z których napływają imigranci, jak również zwiększeniem wydatków na ochronę granic czy utworzenie ośrodków imigracyjnych przy zewnętrznych granicach Unii.

Zdaniem Tuska nie każdy jest zachwycony kontrowersyjnym rozwiązaniem, które zaproponował premier Węgier, budując ogrodzenie na granicy z Serbią. - Jednak jedno jest jasne: premier Orban podjął działania, by wzmocnić ochronę granicy UE - powiedział Tusk.

- Należy na poważnie zająć się powstrzymaniem fali imigracji poprzez wzmocnienie ochrony granic i odebranie kluczy do Europy przemytnikom i mordercom - podkreślił.

FILM: Węgierska policja po dwóch dniach blokady wpuściła imigrantów na dworzec kolejowy Keleti. Uchodźcy wypełnili perony, a części z nich udało się wsiąść do jednego z pociągów. Jednak kursowanie składów udających się na zachód zostało wstrzymane do odwołania. Mimo wszystko imigranci nie chcą opuścić pociągu, do którego zdołali wsiąść.

STORYFUL/x-news

 Odniósł się on także do artykułu Orbana opublikowanego w środę w niemieckim dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung". W tekście tym Orban wyraził opinię, że "troską napawa" fakt, iż chrześcijańska kultura w Europie już teraz niemal nie jest w stanie bronić własnego chrześcijańskiego systemu wartości.

Tusk oświadczył, że dla niego chrześcijaństwo w życiu społecznym i publicznym oznacza "obowiązki wobec braci w potrzebie". - Nawiązywanie do chrześcijaństwa w publicznej debacie o imigracji musi oznaczać przede wszystkim gotowość do okazania solidarności i poświęcenia. Dla chrześcijanina nie powinny mieć znaczenia rasa czy religia ludzi w potrzebie - podkreślił Tusk.

W przyszłym tygodniu Komisja Europejska ma przedstawić nowe propozycje działań w obliczu bezprecedensowej fali imigrantów i uchodźców napływających do Unii, w tym dotyczące dystrybucji uchodźców pomiędzy kraje UE.

W czerwcu część państw, w tym Polska, sprzeciwiła się propozycji ustanowienia wiążących kwot rozmieszczenia uchodźców między państwa unijne. Według nich miało być rozdzielonych 40 tysięcy uchodźców, którzy dotarli do Włoch i Grecji, oraz 20 tysięcy z obozów poza UE. W obliczu nasilenia kryzysu migracyjnego w UE rośnie presja na ustanowienie obowiązkowego systemu dystrybucji uchodźców.

p/PAP/IAR