Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 09.09.2015

Rosyjscy żołnierze walczą w Syrii? Zachód zaniepokojony

Według niezależnych rosyjskich mediów i międzynarodowych agencji, rosyjscy żołnierze uczestniczą w operacjach militarnych na terytorium Syrii. Moskwa twierdzi, że wysłała tam tylko ekspertów wojskowych.
Posłuchaj
  • NATO coraz baczniej przygląda się rosyjskiej aktywności w Syrii. Powiedział o tym sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Relacja z Pragi - Tomasz Jędruchów/IAR
Czytaj także

Reuters poinformował w środę, powołując się na przedstawicieli władz USA, którzy zastrzegli sobie anonimowość, że Rosja wysłała właśnie do Syrii dwa okręty desantowe do przewozu czołgów (LST), dodatkowe samoloty i przerzuciła tam "niewielką liczbę" żołnierzy.

Według tych źródeł intencje tych posunięć militarnych Rosji w Syrii nie są jasne. Reuters pisze, że przedstawiciele władz USA nie wykluczyli, iż chodzi o przygotowania do odegrania przez siły powietrzne roli w syryjskim konflikcie, by wesprzeć Asada.

Rosyjskie MSZ oświadczyło w środę, że Rosja dostarcza Syrii broń "w pełnej zgodzie z prawem międzynarodowym". Potwierdziło też, że na terytorium tego kraju przebywają rosyjscy eksperci wojskowi, którzy "pomagają opanować dostarczany sprzęt". Szef MSZ Siergiej Ławrow stwierdził, że Rosja dostarcza broń Damaszkowi i nie zamierza przestać.

Do doniesień agencji Reuters nie chce się odnieść Kreml. Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow oświadczył, że komunikaty resortu spraw zagranicznych wyczerpują temat.

Posłuchaj
00:40 7780688_1.mp3 Rosja zwiększa swoje zaangażowanie militarne w Syrii po stronie prezydenta Baszara al-Asada. Z Waszyngtonu Marek Wałkuski/IAR  

NATO przygląda się rosyjskiej aktywności w Syrii

Powiedział o tym w Pradze sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.
Stoltenberg spotkał się w stolicy Czech z premierem tego kraju Bohuslavem Sobotką. Na konferencji po spotkaniu mówił, że jest zaniepokojony zwiększoną aktywnością wojskową w Syrii. W jego ocenie, nie pomoże ona w rozwiązaniu syryjskiego konfliktu. Stoltenberg dodał, że w tej chwili należy wspierać wszystkie wysiłki dyplomatyczne zmierzające do zażegnania konfliktu.

Zaniepokojenie wyraził też sekretarz stanu USA John Kerry w rozmowie telefonicznej z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Kerry ostrzegł, że militarna aktywność Rosji może podsycić przemoc i w żadnym razie nie jest pomocna w rozwiązaniu syryjskiego konfliktu.

W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik Białego Domu Eric Schultz. Powiedział, że USA z zadowoleniem powitałyby konstruktywny wkład Rosji w przeciwstawianie się Państwu Islamskiemu, ale że "bez sumienia" byłoby udzielanie przez kogokolwiek, w tym przez Rosjan, wsparcia reżimowi syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada.

Stany Zjednoczone, które traktują jako wroga zarówno Państwo Islamskie jak i rząd Asada, krytykują posunięcia Rosji, bo uważają, że wspierając syryjskiego dyktatora, przedłuża krwawy konflikt. W syryjskiej wojnie zginęło ponad 200 tysięcy osób, milion zostało rannych, a 8 milionów musiało opuścić swoje domy.

Niemcy zakłopotane postawą Moskwy

Minister spraw zagranicznych Niemiec ostrzegł Wielką Brytanię, Francję i Rosję przed militarnym zaangażowaniem w Syrii. Frank-Walter Steinmeier mówił w Bundestagu, że ostatnio wzrosły szanse na pokojowe rozwiązanie syryjskiego konfliktu.

Steinmeier ocenił, że porozumienie atomowe z Iranem, a także ostatnie inicjatywy ONZ, mogą być punktem wyjścia do rozwiązania politycznego w Syrii. Dlatego jego zdaniem, nie powinno się teraz opowiadać za opcją militarną.

Słowa ministra skierowane były pod adresem Francji i Wielkiej Brytanii, które chcą kontynuować naloty w Syrii, ale także pod adresem Rosji. Niemiecki minister nie ukrywał zakłopotania z powodu doniesień o tym, że Moskwa wysyła do Syrii coraz więcej sprzętu wojskowego.

IAR/PAP/iz