Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 15.10.2015

Angela Merkel: nie odpuścimy sprawy podziału uchodźców w UE

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała w Bundestagu, że nie zrezygnuje z zabiegów o wprowadzenie w UE stałego i obowiązkowego mechanizmu podziału uchodźców pomiędzy poszczególne kraje. Zaapelowała o lepszą ochronę granic zewnętrznych UE.
Galeria Posłuchaj
  • Niemiecki Bundestag ma w czwartek przyjąć pakiet ustaw przygotowanych w związku z ogromną falą uchodźców. Relacja Wojciecha Szymańskiego (IAR)
  • Czwartkowy szczyt UE będzie zdominowany przez kryzys migracyjny. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także

- Jestem nadal przekonana, a stanowisko to podziela cały niemiecki rząd, że potrzebujemy stałego i obowiązkowego mechanizmu podziału uchodźców w Europie, tak jak proponuje Komisja Europejska - powiedziała Merkel w oświadczeniu rządu przed rozpoczynającym się po południu szczytem UE.

CZYTAJ DALEJ
imigranci 1200.jpg
Imigranci w Europie. Angela Merkel pod ostrzałem własnej partii

- Będziemy nad tym pracowali - powiedziała szefowa rządu. Jak przyznała, dla realizacji tego planu Niemcy muszą przekonać partnerów w UE. - Nie odpuścimy - podkreśliła niemiecka kanclerz. Przeciwnikiem takiego stałego mechanizmu jest m.in. Polska. 

Uchodźcy w Europie - serwis specjalny >>>

Merkel przypomniała, że kraje UE porozumiały się co do podziału 160 tys. uchodźców. - To tylko pierwszy mały krok - oceniła.

Kanclerz powtórzyła, że kryzys migracyjny jest "historyczną próbą dla Europy". Ten problem możemy rozwiązać tylko wspólnie, a "Europa musi działać solidarnie; w przeciwnym razie poniesie porażkę" - ostrzegła.

Merkel oceniła, że zewnętrzne granice UE nie są w należyty sposób strzeżone. - Kontrole na granicach nie funkcjonują - powiedziała. Zaapelowała do krajów UE o wzmocnienie agencji Frontex odpowiedzialnej za kontrole graniczne.

Merkel przypomniała, że najważniejszą przyczyną fali uchodźców z Bliskiego Wschodu jest wojna w Syrii. W dyplomatycznych zabiegach o rozwiązanie konfliktu potrzebny jest jej zdaniem także udział Rosji. Wskazała, że kluczową rolę odgrywa Turcja, skąd przedostaje się do Grecji większość imigrantów. - Nie zdołamy powstrzymać strumienia uchodźców, jeżeli nie porozumiemy się z Turcją - wyjaśniła kanclerz. UE zapowiedziała pomoc finansową dla Ankary; opracowała też plan współpracy grecko-tureckiej, którego celem jest uszczelnienie granicy. Merkel złoży w niedzielę wizytę w Turcji.

Zaapelowała do krajów UE o wzmocnienie agencji Frontex odpowiedzialnej za ochronę granic. KE złożyła zapotrzebowanie na 1100 funkcjonariuszy dla Fronteksu, lecz tylko niewiele krajów odpowiedziało na ten apel - zauważyła krytycznie kanclerz.

Merkel opowiedziała się za jak najszybszym utworzenie hotspotów - placówek w Grecji i we Włoszech służących rejestracji uchodźców oraz wstępnej ocenie, czy mają szanse na otrzymanie statusu azylanta czy uchodźcy. W przypadku pozytywnej oceny osoby takie byłyby kierowane bezpośrednio do poszczególnych krajów. Jak powiedziała, pierwsze hotspoty mają rozpocząć pracę do końca listopada.

FILM: Ok. 9 tysięcy osób wzięło udział w kolejnej antyimigranckiej manifestacji w Dreźnie. Uczestnicy organizowanego przez Pegidę marszu nieśli transparenty z hasłami antyislamskimi oraz krytykującymi niemiecki rząd za zbyt liberalną politykę migracyjną.

RUPTLY/x-news

Korespondent PR z Berlina Wojciech Szymański informuje, że niemiecki Bundestag ma przyjąć w czwartek pakiet ustaw przygotowanych w związku z ogromną falą imigrantów. Planowane jest między innymi zaostrzenie prawa azylowego, co ma w założeniu przyhamować napływ imigrantów ekonomicznych. Tzw. kieszonkowe, wypłacane w ośrodkach dla imigrantów, ma być zastępowane świadczeniami rzeczowymi. Władze chcą też przyspieszyć procedurę rozpatrywania wniosków o azyl, a także procedurę odsyłania osób, które go nie dostaną - chodzi głównie o przybyszów z Bałkanów. Jednocześnie rząd Angeli Merkel chce przeznaczyć więcej pieniędzy na zapewnienie schronienia imigrantom, którzy już są w Niemczech. W przyszłym roku niemieckie landy dostaną na ten cel ponad cztery miliardy euro. Władze dołożą też pół miliarda do budownictwa socjalnego.

Spadek poparcia dla Merkel i CDU

Polityka niemieckiego rządu doprowadziła do spadku poparcia dla Angeli Merkel i CDU. Z drugiej strony rośnie popularność domagającej się powstrzymania napływu imigrantów eurosceptycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), a także społecznego ruchu Pegida.

Według ostrożnych szacunków w tym roku co najmniej 800 tys. obcokrajowców przyjedzie do Niemiec z zamiarem uzyskania statusu azylanta bądź uchodźcy. Zdaniem mediów liczba imigrantów może sięgnąć 1,5 mln.

pp/PAP/IAR