Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 23.01.2016

Nowelizacja ustawy o służbie cywilnej weszła w życie. Koniec z konkursami

Wyższe stanowiska w służbie cywilnej będą teraz obsadzane w drodze powołania, a nie konkursu.

Wyższe stanowiska w służbie cywilnej to: dyrektor generalny urzędu; dyrektor i zastępca dyrektora departamentu lub komórki równorzędnej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministerstwie i urzędzie centralnym; dyrektor i zastępca dyrektora wydziału lub komórki równorzędnej w urzędzie wojewódzkim; wojewódzki lekarz weterynarii i jego zastępca; kierujący komórką organizacyjną i jego zastępca w Biurze Nasiennictwa Leśnego.

Według podawanych ostatnio danych, stanowisk takich jest ok. 1,6 tys.

Stosunki pracy z osobami zajmującymi obecnie wyższe stanowiska w służbie cywilnej, wygasną po upływie 30 dni od soboty - dnia wejścia nowelizacji w życie - jeżeli przed upływem tego terminu nie zostaną im zaproponowane nowe warunki pracy lub płacy.

Nowela wprowadza także powołania, a nie konkursy na kierownicze stanowiska w służbie zagranicznej.

Zmiana wymogów wobec szefa służby cywilnej

Zlikwidowany został wymóg posiadania przez szefa służby cywilnej co najmniej 5-letniego doświadczenia na stanowisku kierowniczym w administracji rządowej lub co najmniej 7-letniego doświadczenia na stanowisku kierowniczym w jednostkach sektora finansów publicznych.

Zniesiono również wymóg, by nie był on członkiem partii politycznej w okresie 5 lat poprzedzających objęcie tego stanowiska. Ma on nie być członkiem partii politycznej w momencie objęcia stanowiska.

Rada Służby Publicznej zamiast Rady Służby Cywilnej

Zlikwidowana została ponadto dotychczasowa Rada Służby Cywilnej. Przy premierze powstać ma natomiast Rada Służby Publicznej.

Rada ta ma liczyć od 7 do 9 członków, powoływanych przez premiera. Ich kadencja trwać ma 4 lata. Mają oni pełnić swoją funkcję społecznie.

Szef rządu ma powoływać przewodniczącego i wiceprzewodniczącego rady. Przewodniczący Rady Służby Publicznej miałby wchodzić w skład Rady Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.

Funkcjonująca dotychczas Rada Służby Cywilnej liczyła 15 członków. Premier powoływał 8 osób spośród tych, które spełniały ustawowe kryteria konieczne dla pracy w służbie cywilnej oraz 7 na wniosek klubów parlamentarnych.

Premier powoływał przewodniczącego rady, a sama rada wybierała wiceprzewodniczącego. Kadencja członków rady powołanych na wniosek klubów parlamentarnych trwała 6 lat, przy czym co 3 lata kończyła się kadencja połowy liczby członków.

Zmiany w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych

Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ma powoływać premier, na wniosek ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, złożony po zasięgnięciu opinii Rady Nadzorczej Zakładu.

Dotąd premier powoływał prezesa ZUS na wniosek ministra spośród osób wyłonionych w drodze otwartego i konkurencyjnego naboru.

Krytyka ze strony opozycji i wniosek do TK

Podczas prac parlamentarnych zmiany w służbie cywilnej zaproponowane przez PiS krytykowane były przez opozycję, która oceniała, że doprowadzą one do "zniszczenia i demontażu" korpusu służby cywilnej.

Politycy opozycji zarzucali, że zmiany sprowadzają się do zwolnienia osób zajmujących wyższe stanowiska w SC i zatrudnienia w ich miejsce pracowników bez doświadczenia w administracji oraz doprowadzą one do zniesienia zasady apolityczności korpusu urzędniczego.

Wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o służbie cywilnej skierowała do Trybunału Konstytucyjnego Platforma Obywatelska.

Szefowa kancelarii premiera Beata Kempa zapewniła, że apolityczność wszystkich członków korpusu służby cywilnej obowiązuje i niezmienione pozostają przepisy, że członkowie korpusu nie mogą manifestować poglądów politycznych, łączyć zatrudnienia w służbie cywilnej z mandatem radnego, czy tworzyć partie polityczne i działać w nich.

Odnosząc się do kwestii rezygnacji z konkursów przy obsadzie wyższych stanowisk w służbie cywilnej szefowa kancelarii premiera podkreśliła, że dotychczasowa zasada przeprowadzania konkursów w praktyce okazywała się rozwiązaniem "fikcyjnym".

Rząd stanął na stanowisku, że zmiany wprowadzane nowelizacją "pozytywnie wpłyną na administrowanie i zarządzanie kadrami w służbie cywilnej, a przez to na efektywne wykonywanie zadań państwa".

PAP, kk